To jeden z pomysłów samorządów na poprawę sytuacji finansowej służby zdrowia. Józef Kozina, starosta głubczycki, chciałby, by jego szpital mógł dorobić sobie na dodatkowych usługach poza kontraktem z NFZ.
- Mamy dobrze funkcjonujący Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, moglibyśmy oferować za opłatą lepsze warunki, wyższy standard usług, chętnych by nie brakowało - mówi.
Adam Jakubowski, dyrektor jeszcze publicznego szpitala w Głubczycach, nie wie, ile dokładnie szpital by na tym zarobił. - Komercjalizacja usług jest na razie na etapie propozycji, więc nie robiliśmy żadnych wyliczeń.
Według szacunków ekspertów z ZPP ds. zdrowia szpitale samorządowe w całej Polsce mogłyby zarobić od 2,5 do 3,7 mld zł na świadczeniu usług komercyjnych.
Szpital w Kluczborku jako lecznica niepubliczna bez zmiany przepisów może brać pieniądze za usługi poza kontraktem. Ale tego nie robi. Podobnie jak inne niepubliczne szpitale w regionie będące własnością samorządów. Powód? - Nie ma przyzwolenia społecznego na takie usługi - tłumaczy Piotr Pośpiech, starosta kluczborski.
W kluczborskim szpitalu jedynie Centrum Kształtowania Sylwetki, z masażami kosmetycznymi, sauną, rozbijaniem cellulitu, przynosi dodatkowe pieniądze poza umową z NFZ. - Bo to mało kontrowersyjna oferta i na taką mogliśmy sobie pozwolić - dodaje starosta Pośpiech.
Prawne usankcjonowanie wykonywania usług komercyjnych i jego szpitalowi otworzyłoby furtkę do uzyskania dodatkowych dochodów. - Choćby na płatnym usuwaniu migdałków na laryngologii, bez czekania w kolejce - podaje przykład starosta. - Uważam jednak, że pacjenci nie powinni płacić za zabiegi gotówką, tylko polisą, wykupując dodatkowe ubezpieczenie. - Tak jak w wielu krajach europejskich - dodaje.
- Ja jestem za tym, żeby płacić, jak ktoś chce i go na to stać - mówi pani Danuta z Kluczborka. Jest po poważnej operacji kolana. Musiałaby czekać kilka lat na zabieg w jednym ze specjalistycznych szpitali. - Ale dałam, komu trzeba, kopertę i czekałam niecałe 5 miesięcy. Wolałabym jednak, żeby pieniądze z tej koperty trafiły na konto szpitala niż do prywatnej kieszeni pana doktora.
Gerhard Glomb z Jasienia: - Służba zdrowia powinna być za darmo. Ja mam 800 zł emerytury i na taki luksus jak badania poza kolejką za pieniądze pozwolić sobie nie mogę, a całe życie ciężko pracowałem.
Roman Kolek, wicedyrektor opolskiego NFZ, uważa, że dzięki komercjalizacji usług, wykonywanych przez szpitale "po godzinach", w dni wolne, skróciłyby się też kolejki do zabiegów finansowanych przez fundusz.
Andrzej Prochota, dyrektor szpitala powiatowego w Oleśnie, który mógłby dorobić na zabiegach ortopedycznych, jest przeciwny komercjalizacji usług. - Niewiele to szpitalom pomoże. Na pewno nie będzie to taki dochód, który znacząco poprawiłby sytuację placówek. Pomóc może jedynie podniesienie składki zdrowotnej, ale któż zaryzykuje taką decyzję w roku wyborczym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?