Opolskie szpitale muszą mieć własne lądowiska

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wzywane są do wypadków i w sytuacji zagrożenia życia. Lądowiska dla maszyn LPR muszą powstać przy szpitalach do końca 2017 r.
Śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wzywane są do wypadków i w sytuacji zagrożenia życia. Lądowiska dla maszyn LPR muszą powstać przy szpitalach do końca 2017 r. Radosław Dimitrow
Lecznice w Strzelcach Opolskich i Brzegu nie unikną budowy miejsc lądowania dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Dyskusja na temat zasadności budowy takich lądowisk toczy się na Opolszczyźnie od ponad trzech lat. Starostowie i dyrektorzy szpitali w Strzelcach Opolskich i Brzegu, gdzie takich obiektów wciąż nie ma, przekonywali, że ich budowa to zbytek i wyrzucanie pieniędzy w błoto. Jak tłumaczyli, w pilnych i trudnych przypadkach pacjenci zawsze są transportowani do specjalistycznych lecznic, a nie do powiatowych szpitali. Starostowie słali w tej sprawie pisma do Ministerstwa Zdrowia, które jest odpowiedzialne za takie inwestycje. Z końcem ub. roku resort poinformował, że w uzasadnionych przypadkach szpitale mogą odstąpić od budowy lądowisk.

- Teraz okazuje się, że nasze szpitale nie mogą jednak liczyć na takie odstępstwo - mówi Józef Swaczyna, starosta strzelecki i jednocześnie szef konwentu starostów na Opolszczyźnie. - Jesteśmy świeżo po rozmowach w tej sprawie z przedstawicielami ministerstwa. Wnioski ze spotkania są takie, że w Strzelcach Opolskich i Brzegu muszą powstać lądowiska. Inaczej szpitale stracą kontrakty na prowadzenie oddziałów ratunkowych.
Koszt budowy lądowiska wraz z aparaturą, która wspomaga nawigację śmigłowca w trudnych warunkach, to ok. 1 mln złotych. W Brzegu dodatkowym problemem jest fakt, że w miejscu, gdzie zaplanowano lądowisko, rośnie aż 56 zdrowych lip. Ich wycięcie wiązałoby się z ogromną opłatą na rzecz ochrony środowiska, sięgającą setek tysięcy złotych. Krzysztof Konik, dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego, przyznaje, że szpital nie jest gotowy na taki wydatek.

- Brakuje pieniędzy na leczenie, więc wydawanie ich na lądowisko byłoby dużą niefrasobliwością - uważa.

Samorządy liczą po cichu, że na budowę lądowisk zdobędą unijne dotacje.

Starostwo w Kędzierzynie-Koźlu zdecydowało się wybudować taki obiekt za własne pieniądze. Lądowisko powstało w sierpniu ub.r. za 1 mln zł. Jak dotąd śmigłowiec lądował tam zaledwie trzy razy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska