Z biuletynu wydanego przez Zarząd Województwa Opolskiego oceniającego sytuację finansową podległych mu 13 placówek leczniczych za 2012 rok wynika, że aż 10 z nich uzyskało łączny zysk w wysokości blisko 15,4 mln zł.
Jedynie centrum rehabilitacji w Korfantowie, zespół szpitali w Kup i Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Kędzierzynie-Koźlu odnotowały straty - łącznie na kwotę 1,24 mln zł. Największa, wynosząca ponad 700 tys. zł, dotyczy Korfantowa.
W grupie szczęśliwców liderem jest WCM w Opolu, którego zysk wyniósł aż 5,5 mln zł. Skąd się wziął? Z oszczędności.
- Niestety, musieliśmy zwolnić 100 osób, w tym kilkunastu ratowników medycznych, którzy pracowali na oddziałach szpitalnych - przyznaje Marek Piskozub, dyrektor WCM. - Natomiast pozostałe wypowiedzenia dotyczyły osób z personelu medycznego, jak i administracyjnego, które weszły w wiek emerytalny. A niektórym nie przedłużyliśmy umów okresowych.
WCM wygrał też proces z NFZ za nie zapłacone mu ponadplanowe zabiegi, jeszcze za rok 2009. Dostał ponad 5 mln zł.
- Weszły też w życie nowe zasady dotyczące rozliczania kosztów z tytułu amortyzacji sprzętu - dodaje dr Marek Piskozub. - Zyskaliśmy na tym ponad 9 mln zł.
Szpitale mocno zacisnęły pasa, aby uratować się przed zmianą ich statusu. Weszło bowiem w życie rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia, w myśl którego każda placówka lecznicza, która na koniec roku utraci płynność finansową, ulegnie przekształceniu w spółkę prawa handlowego albo zostanie zlikwidowana. Chyba że jej organ założycielski pokryje dług, ale samorządy raczej się do tego nie kwapią.
Jak się ratują szpitale na Opolszczyźnie? - raport w piątek w Nowej Trybunie Opolskiej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?