Jedenaście opolskich urzędów pracy ma już wytypowanych bezrobotnych na m.in. roboty publiczne, staże. Od miesiąca nie można jednak doprosić się urzędników ministerstwa, by załatwili dokumenty związane z przekazaniem pieniędzy na ten cel.
Zobacz: Skandal w namyslowskim urzędzie pracy
- To skandal, tłumaczą się złamaną nogą urzędniczki albo 3-letnim urlopem innego urzędnika. Z tego powodu nasz region nie może ruszyć z przedsięwzięciami akywizującymi bezrobotnych - mówi załamany Jacek Suski, dyrektor opolskiego wojewódzkiego urzędu pracy. - Nie pomagają nasze prośby i telefony do ministerstwa.
Więcej o tej bulwersującej sprawie w jutrzejszym (24 kwietnia) papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?