Opolskie ZOO bez tajemnic. Jak mały śrubokręt wywołał popłoch w stadzie żyraf

Mirela Mazurkiewicz
Żyrafy nie lubią zmian. Są też wyjątkowo spostrzegawcze
Żyrafy nie lubią zmian. Są też wyjątkowo spostrzegawcze Fot. Radosław Dimitrow
Te majestatyczne zwierzęta nie lubią zmian. Z pozoru błaha rzecz może spowodować spore zamieszanie. Przekonał się o tym ich opiekun, który żadnym sposobem nie był w stanie skłonić stada, by weszło na noc do żyrafiarni.

Na pozór są uosobieniem spokoju. Gdy jednak w grę wchodzi rywalizacja o samice, ich głowy i umięśnione szyje mogą zamienić się w śmiertelnie niebezpieczną broń.

- Głowa żyrafy zaopatrzona jest w skostniałe wyrostki. Samce, używając działającej jak wahadło szyi, potrafią uderzyć w klatkę piersiową rywala i nawet zabić – mówi Mariusz Włodarczyk z opolskiego zoo. – Bronią dla żyraf są również potężne, umięśnione nogi, którymi mogą kopać w przód, tył i na boki. Oczywiście w ogrodach zoologicznych nie dopuszcza się do takich walk na śmierć i życie.

Stado tworzy samiec, grupa jego partnerek oraz wspólne potomstwo. Gdyby znalazło się w nim obce młode, przywódca z dużym prawdopodobieństwem starałby się go pozbyć. - Był u nas taki przypadek. Jedna z samic miała młode płci męskiej, a do Opola przyjechał samiec, który miał stworzyć u nas stado. Nie był w stanie zaakceptować tego młodego. Zrywał nawet liny pastucha, które je rozdzielały, dając upust swojemu niezadowoleniu – wspomina Mariusz Włodarczyk. - Dziś ten nerwus jest naszym czołowym samcem i dzięki niemu mamy na wybiegu cztery młode żyrafy.

Dużo bardziej tolerancyjne potrafią być za to samice. Przykładem tego jest Hermina - nestorka żyrafiej rodziny w Opolu. – Odchowując swoje potomstwo, pozwalała innym oseskom napić się swojego mleka. Tylko ona tak potrafiła – mówi Mariusz Włodarczyk. – Zresztą Hermina jest bardzo zasłużoną żyrafą. Urodziła 7 młodych, ale też pomagała odchować inne, które wyjechały później do ogrodów zoologicznych na całym świecie.

Żyrafy ogromną wagę przywiązują do otoczenia, w którym się znajdują. Czasami na pozór niewielkie odstępstwo może spowodować spore zamieszanie. Tak było z czerwonym śrubokrętem. – Każda zmiana powinna odbywać się pod czujnym okiem żyraf, bo wtedy łatwiej im ją zaakceptować mówi Mariusz Włodarczyk. – Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze, gdy podczas usuwania usterki silnika pracownik zostawił na okienku żyrafiarni mały śrubokręt z czerwoną rączką. Gdy przyszedł czas, by zwierzęta wróciły do budynku, opiekun żadnym sposobem nie mógł ich do tego przekonać, choć przecież one od lat czuły się tu bezpiecznie. Negocjacje trwały dwie godziny, aż w końcu wypatrzyłem ten śrubokręt. Wystarczyło go zabrać i zwierzęta jak zwykle weszły do pomieszczenia, a opiekun w końcu mógł pójść do domu.

Więcej w kolejnym odcinku programu „Opolskie zoo bez tajemnic”, który znajdziecie na www.nto.pl. Każdemu odcinkowi towarzyszy konkurs, a do wygrania są VIP-owskie bilety dla całej rodziny do zoo Opolu.

Dzięki takiej specjalnej wejściówce będziecie mogli zajrzeć w takie miejsca, do których zwykle zwiedzający nie mają wstępu. Co zrobić, aby powalczyć o nagrodę?

Trzeba uważnie obejrzeć odcinek i wykazać się kreatywnością. W tym tygodniu pytamy, dlaczego żyrafy po schyleniu się do ziemi nie dostają zawrotów głowy.

Odpowiedź na pytanie trzeba przesłać SMS-em pod numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) wpisując prefiks ZWI oraz treść wiadomości, np. ZWI.odpowiedź na pytanie. Na odpowiedzi czekamy do 11.11.2019 r. do godz. 20.00. Zwycięzcą zostaje autor najciekawszej odpowiedzi, wyłoniony przez komisję konkursową.

Partnerem cyklu jest Miasto Opole oraz Królestwo Dzieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska