- Może się więc okazać, że demony kryzysu, o których od kilku miesięcy tak głośno, są niekoniecznie prawdziwe - mówił na wczorajszej konferencji poświęconej obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej Władysław Łagodziński, rzecznik prasowy prezesa GUS.
Jego zdaniem czarne prognozy z ostatnich kilku miesięcy to wynik tego, że zła sytuacja na światowych rynkach finansowych nałożyła się na cykliczność gospodarki, która na przełomie roku tradycyjnie zwalnia.
Zobacz: Rośnie bezrobocie w powiecie Oleskim
- A dla niektórych pracodawców kryzys był pretekstem, by zwolnić część pracowników, a pozostałym podnieść płace - stwierdza rzecznik GUS.
Z danych opolskiego GUS wynika, że w lutym na Opolszczyźnie przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 4,4 proc. wobec lutego ubiegłego roku i o 1 proc. w porównaniu ze styczniem 2009 r. Średnia pensja - 2840,93 zł - jest jednak ciągle niższa niż w kraju, gdzie w lutym wyniosła 3195,56 zł.
Zobacz: Skandal w namysłowskim urzędzie pracy
Mniej optymistyczne są dane dotyczące produkcji. Przychody ze sprzedaży wyrobów i usług w przemyśle w lutym 2009 były o 23,6 proc. niższe niż w lutym 2008.
- Ale w porównaniu ze styczniem tego roku wyższe o 8,7 procent - zaznaczyła Ewa Szkic-Czech, dyrektor opolskiego US.
Zdaniem Jacka Suskiego, dyrektora opolskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy, bezrobocie w regionie nie rośnie już tak szybko.
- W marcu przybyło wprawdzie 741 bezrobotnych, ale też i 600 ofert pracy - zaznacza Jacek Suski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?