Opolszczyzna coraz ładniejsza

(kosz)
Makiety dinozaurów w krasiejowskim Juraparku przyciągają najmłodszych i ich rodziców. To jedna z największych turystycznych atrakcji regionu. (fot. Witold Chojnacki)
Makiety dinozaurów w krasiejowskim Juraparku przyciągają najmłodszych i ich rodziców. To jedna z największych turystycznych atrakcji regionu. (fot. Witold Chojnacki)
Wszystko za sprawą dziesiątków milionów złotych wpompowanych w ubiegłym roku w miejsca i budynki, które teraz są atrakcjami Opolszczyzny. Budzą zachwyt opolan i turystów.

Dla artakcji takich, jak krasiejowski JuraPark, który powstał w miejscu jednego z największych na świecie wykopalisk kości dinozaurów, najlepszą oceną jest liczba zwiedzających. Tych w ubiegłym roku było bagatela 180 tys. A liczyć można było tylko od czerwca, bo wtedy JuraPark został otwarty.

Zobacz: Kietrz. Kryta pływalnia jest gotowa

- Prawdę mówiąc mieliśmy nadzieję na jeszcze więcej - mówi Halina Kisiel, wiceprezes Stowarzyszenia Delta, które wybudowało krasiejowski JuraPark. - Niestety, rok 2010 nie był generalnie dla turystyki najlepszy. Do tego była powódź i tak nieszczęśliwe wydarzenia, jak katastrofa smoleńska, co z pewnością przełożyło się na zainteresowanie ofertą turystyczną.

Ci, którzy przyszli, mogli się przyjrzeć z bliska ok. 200 makietom prehistorycznych gadów, przejechać 300-metrowym tunelem czasu i usiąść w jednej z knajpek lub restauracyjek. To miejsce, na którego zwiedzenie już trzeba sobie zarezerwować kilka godzin.

A to jeszcze nie koniec

Póki co inwestycja kosztowała 26 mln zł. W planach natomiast jest jeszcze budowa muzeum paleontologicznego za kolejne 16 mln.

- Ma ono być zapleczem naukowym dla Uniwersytetu Opolskiego oraz obiektem wystawienniczym - wyjaśnia Halina Kisiel. - Według planów, które już mamy, miałyby w nim być między innymi sale multimedialne do prowadzenia lekcji z ewolucji życia czy preparatorium.

Zobacz: Zima 2010/2011. Ile kosztuje przewiezienie sprzętu narciarskiego samolotem

Prace mogłyby ruszyć jeszcze w tym roku - jeśli tylko Delcie uda się pozyskać kolejną pulę dotacji.

Biblioteka miejska przy ul. Minorytów w Opolu to prawdopodobnie najładniejszy budynek biblioteczny w całym kraju. A kto wie, o jakie berło jeszcze mogłaby walczyć ta budowla.

- To wręcz arcydzieło architektury, które pięknie odbija się w wodzie i nęci wzrok przechodniów - nie kryje zachwytu prezydent miasta, Ryszard Zembaczyński. - Mieszkańcy mogą być z niej naprawdę dumni.

Kolejnym powodem do dumy z pewnością będzie Narodowe Centrum Polskiej Piosenki - czyli opolski amfiteatr. Miejsce w którym od 1963 r. odbywają się Krajowe Festiwale Piosenki Polskiej. Jego budowa ma się zakończyć na przełomie maja i czerwca. Koszt - 28,6 mln zł.

Zamkniętą już i przetestowaną inwestycją dla melomanów, zwłaszcza miłośników jazzu, jest z pewnością Centrum Spotkań Muzyków Jazzowych w Rudnikach.

- W marcu otworzyliśmy wyremontowany i dostosowany do standardów XXI wieku budynek, a w grudniu odbyły się w nim 19-te już spotkania jazzowe - mówi Andrzej Pyziak, wójt Rudnik. - Inwestycja kosztowała półtora miliona złotych. Warto było, skoro szczycimy się tym, że jesteśmy pierwszą w Polsce wsią, w której z takim zapałem gra się jazz.

Oprócz inwestycji dużych i wielkich było też kilka mniej spektakularnych, ale bardzo potrzebnych

Nyska skarbnica kultury, czyli tamtejsze muzeum, doczekało się nowego dachu. 

- Cieszymy się tym bardziej, że to był już ostatni dzwonek - mówiła nto dyrektor nyskiego muzeum Małgorzata Radziewicz.

- Od jakiegoś czasu przy każdej ulewie albo po roztopach śniegu dach przeciekał do tego stopnia, że na strychu mieliśmy poustawiane całe rzędy misek, wiader, okrywaliśmy wszystko folią, by nie dopuścić do przedostania się wody do sal ekspozycyjnych.

Zobacz: Opolszczyzna > Biura podróży kuszą letnimi wyprzedażami

Remont kosztował 500 tys. zł. Za 65 tys. zł kupiona z kolei została, dla teatru im. J.Kochanowskiego, elegancka kurtyna z bordowego pluszu, ozdobiona złotymi frędzlami. Ma ona 40 m długości, 984 m kw. powierzchni i waży prawie pół tony. Zastąpiła swoją 35-letnią poprzedniczkę, która została zniszczona podczas majowej ulewy. Potop był bezlitosny dla historycznej materii, które widziała niejedną premierę wystawianą na deskach opolskiego teatru.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska