Opolszczyzna dobrze wydaje unijne dotacje

- Opolskie jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym województwem w Polsce pod względem realizacji regionalnego programu. Chodzi nie tylko, o ilość pieniędzy, jaką wykorzystano, ale też o to, co zostało osiągnięte, na przykład liczba nowych miejsc pracy - mówił Amblard podczas spotkania na Wydziale Budownictwa Politechniki Opolskiej.

Prof. Zbigniew Zembaty, dziekan wydziału prezentował projekty zrealizowane przez ten wydział, dzięki unijnej pomocy. Największym jest budowa nowego skrzydła, która kosztowała ok. 19 mln zł, z czego ponad 56 proc. zostało sfinansowanych przez UE. - Dzięki inwestycjom w budynki i wyposażenie pracowni liczba studentów na naszym wydziale wzrosła w ciągu czterech lat o 60 procent z 1000 do 1600 - wyliczał prof. Zembaty.

Prorektor prof. Krzysztof Malik dodał, że wysokiej jakości sprzęt pozwolił na uzyskanie akredytacji, co przełoży się na możliwość wykonywania płatnych badań na zlecenie przedsiębiorstw.

Patrick Amblard komplementował: - Takie inwestycje podnoszą konkurencyjność uczelni. Rozmawiałem tu ze studentami i okazało się, że niektórzy są spoza województwa.

Rektor, prof. Marek Tukiendorf zapewniał, że uczelnia rozumie, że jej rolą, oprócz badań, jest współpraca z gospodarką.

Goście z UE zobaczyli też Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości i Wydział Chemii Uniwersytetu Opolskiego.

Ważnym punktem programu pobytu była też dyskusja na temat przygotowań regionu do rozdysponowania kolejnej unijnej puli w latach 2014 - 2020.

- Do końca tego roku przyjmiemy Strategię Rozwoju Województwa, która będzie postawą do stworzenia kolejnego regionalnego programu - mówił marszałek województwa, Józef Sebesta. - Latem przyszłego roku przedstawimy nasz program rządowi, a w drugiej połowie podejmiemy negocjacje z Komisją Europejską.

Jutro unijni goście zobaczą także, jak unijne programu zrealizowały firmy Mochnik i PUT Dempol-Eco z Opole.