Opolszczyzna. Gazu łupkowego mamy sporo

Mariusz Orion Jędrysek spotkał się z Opolanami w auli Uniwersytetu Opolskiego, żeby opowiedzieć o szansach, jakie niesie ze sobą gaz łupkowy. Zdaniem profesora, który w latach 2005-2007 r. był głównym geologiem kraju, Polska ma bardzo duże złoża tego surowca, a na terenie Opolszczyzny znajduje się około 10 proc. krajowych zasobów.

Zobacz: Opolszczyzna. Gaz łupkowy opóźniony przez łapówki

- Gaz łupkowy to potężne źródło energii, które może nas uniezależnić od dostaw gazu z Rosji i zwiększyć znaczenie Polski na arenie międzynarodowej - mówił wczoraj prof. Jędrysek. - Szanse na odnalezienie na Opolszczyźnie złóż, które będzie opłacało się wydobywać, oceniam jako duże.

Profesor zwrócił jednak uwagę, że w Polsce nie ma obecnie struktur, które nadzorowałyby firmy poszukujące, a później wydobywające gaz. Jego zdaniem, jeżeli nie zmienią się przepisy, to największe zyski ze sprzedaży surowców powędrują do prywatnych koncernów, a nie do Skarbu Państwa i samorządów.

- Rząd jest kompletnie nieprzygotowany do wydobycia gazu z łupków - podkreślił prof. Jędrysek. - Świadczy o tym choćby fakt, że rozdał ponad 100 koncesji od Bałtyku po Lublin za śmieszną sumę 35 mln złotych. Należy jak najszybciej powołać w kraju Polską Służbę Geologiczną, która będzie pilnować naszych interesów.

Zobacz: Opolszczyzna. U nas też szukają gazu łupkowego

Na spotkanie z profesorem Jędryskiem przyszła wczoraj ponad setka Opolan.

- Sprawa gazu z łupków bardzo mnie interesuje, bo to ogromna szansa dla kraju - uważa Maciej, student ekonomii, który przyszedł posłuchać profesora. - Ten surowiec jest wart tyle, że można by spłacić cały dług Polski i jeszcze by zostało.

Jędrysek podkreślił także, że w kraju nie powinno się inwestować w farmy wiatrowe i kolektory słoneczne, bo się to po prostu nie opłaca.

Rozmowa o gazie łupkowym z prof. Jędryskiem w sobotniej nto.