Opolszczyzna> Maleją wypłaty

Katarzyna Kownacka
Z najnowszych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu wynika, że w lutym bezrobocie jeszcze wzrosło. Bez pracy w regionie było ok. 43 tys. osób. (fot. sxc)
Z najnowszych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu wynika, że w lutym bezrobocie jeszcze wzrosło. Bez pracy w regionie było ok. 43 tys. osób. (fot. sxc)
Od kilku do nawet 24 procent zmalały w 2009 roku zarobki w regionie. Według GUS przeciętny Opolanin zarabia teraz 2812 zł.

Najwyższe średnie pensje w styczniu mieli zatrudnieni w górnictwie - zarabiali średnio 3992,6 zł. Najmniejsze - pracownicy branży gastronomicznej, pośrednicy i agenci działający w turystyce, sprzątaczki i administracja biurowa - ok. 1750-1850 złotych.

- Jednak w porównaniu z grudniem 2008 w górnictwie zarobki w styczniu są niższe o prawie 24 procent - mówi Janina Kuźmicka z Urzędu Statystycznego w Opolu. - O ponad 22 procent mniej w porównaniu z grudniem ubiegłego roku zarabia się w branży związanej z obsługą rynku nieruchomości. O około 10 proc. spadły też w styczniu zarobki w handlu i budownictwie.

Optymizmem nie napawają też dane z urzędów pracy. Pod koniec stycznia w całym województwie było 40.700 bezrobotnych - o pięć tysięcy więcej niż w grudniu ubiegłego roku. Tylko w styczniu w opolskich powiatowych urzędach pracy zarejestrowało się 8,9 tys. osób.

- Pocieszające jest to, że w porównaniu ze styczniem ubiegłego roku w tym roku w styczniu bezrobotnych było jednak mniej - stwierdziła na wczorajszej konferencji o sytuacji społeczno-gospodarczej w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim Ewa Szkic-Czech, dyrektor GUS w Opolu.

W opolskich urzędach na początku roku dostępnych było 2200 ofert pracy, mniej niż przed rokiem.

- Na jedną ofertę przypadało aż 26 bezrobotnych - podkreśliła Ewa Szkic-Czech.

Z najnowszych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu wynika, że w lutym bezrobocie jeszcze wzrosło. Bez pracy w regionie było ok. 43 tys. osób.

- Najbardziej wzrosło w powiecie namysłowskim, gdzie zwolniono ponad 180 pracowników Coroplastu - wylicza Jacek Suski, dyrektor WUP. - Najmniejszy przyrost liczby bezrobotnych zanotowaliśmy w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.

Marzec - jak twierdzi dyrektor Suski - powinien być jednak lepszy niż pierwsze dwa miesiące roku.

- Zaczyna się przecież czas robót budowlanych, ruszają prace sezonowe, a urzędy pracy uruchamiają programy aktywizujące bezrobotnych - przekonuje.

Już w lutym nowych miejsc pracy w regionie było o prawie 200 więcej niż w styczniu.

- Spać spokojnie oczywiście nie możemy, bo bezrobocie w ciągu dwóch ostatnich miesięcy wzrastało - komentuje Ryszard Wilczyński, wojewoda opolski. - Tym bardziej że na naszą sytuację duży wpływ ma też to, co dzieje się w gospodarce krajowej i światowej.

Od tego zależy m.in. odsetek bezrobotnych w regionie. W urzędach rejestrują się bowiem też ci, którzy z powodu kryzysu tracą pracę za granicą i wracają do domu. Od początku tego roku zarejestrowało się 296 takich osób.

- Mniej, niż przypuszczaliśmy - podkreśla Ryszard Wilczyński. - Ale tak naprawdę to marzec powinien wyjaśnić, jakie mogą być w tym roku trendy na rynku pracy. Początek roku w gospodarce zawsze jest marny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska