- Hotele mają gwiazdki, gospodarstwa agroturystyczne bociany, a większość istniejących w Polsce ośrodków wczasowych nie podlega żadnej klasyfikacji - mówi Franciszek Ciemny, prezes Stowarzyszenia Zarządców Obiektów Rekreacyj-no-Turystycznych.
Jego organizacja zrzesza w tej chwili około 50 właścicieli i zarządców pensjonatów, domów wczasowych oraz konferencyjno-szkoleniowych w całej Polsce. Ośrodki te nie kwalifikują się do kategorii hotelów, moteli ani pensjonatów. W całym kraju jest ich kilkaset, na Opolszczyźnie około 50.
- Ich klienci nie mają żadnej możliwości oceny tego typu obiektów, więc wybór często dokonywany jest "w ciemno" - tłumaczy Grażyna Butmankiewicz, doradca biznesu turystycznego z Opola, członkini SZORT-u, które chce oceniać tego typu obiekty przyznając im liście dębu.
Stowarzyszenie organizuje tez szkolenia ich, lobbuje za zmianami w prawie turystycznym, chce też, aby należące do niego obiekty wzajemnie się promowały.
Do tej pory do SZORT-u przystąpiło ponad 20 ośrodków, przy okazji targów turystycznych w Opolu nad taką możliwością dyskutowali zarządcy ośrodków z Opolszczyzny.
- Małe ośrodki nie mogą konkurować z wielkimi hotelami, zrzeszanie się mniejszych zarządców może być dla nas wszystkich szansą - przyznaje Jakub Bronka, właściciel trzech ośrodków wczasowych nad Jeziorami Turawskimi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?