Opolszczyzna promuje się na targach „Grüne Woche” w Berlinie

Krzysztof Ogiolda [email protected]
Województwo opolskie zaprezentowało się w Berlinie jako region wielokulturowy. (fot. urząd Marszałowski/Mariusz Przygoda)
Województwo opolskie zaprezentowało się w Berlinie jako region wielokulturowy. (fot. urząd Marszałowski/Mariusz Przygoda)
Goście z całego świata mają na berlińskich targach okazję spróbować kołocza z Otmic i pszczelarskich wyrobów z Łosiowa.

Zobaczyli także wodzenie niedźwiedzia w wykonaniu grupy obrzędowej z Krępnej.

Wotwarciu najważniejszych w Europie targów branży rolno-spożywczej, jakimi są berlińskie “Grüne Woche” uczestniczył wicemarszałek województwa Józef Kotyś.

Zobacz zdjęcia z berlińskich targów!

- Myślę, że na tle kolosalnego rozmachu stoisk, szczególnie niemieckich oraz niektórych innych ekspozycji narodowych nasze opolskie stoisko wyróżnia się pozytywnie - mówi Józef Kotyś. - Najlepszy dowód, że właśnie przy nim - jako jedynym na polskiej części targów - zatrzymali się w piątek przed południem ministrowie rolnictwa Polski i Republiki Federalnej Niemiec Marek Sawicki oraz Ilse Aigner.

Oboje zostali obdarowani opolskimi kroszonkami i umieszczonymi w specjalnych puszkach, do których można nalać wody i hodować w nich kwiaty, nasionami niezapominajek - w naszych żółto-niebieskich barwach.

- Promujemy w ten sposób nasz regionalny znak rozpoznawczy nawiązujący do hasła i logotypu Opolskie Kwitnące - dodaje Józef Kotyś. - Miałem przy tym okazję powiedzieć pani minister, że w naszym wielokulturowym regionie mieszka mniejszość niemiecka, a wielu naszych mieszkańców wyjechało do Republiki Federalnej. Poprzez symbol niezapominajki (w języku niemieckim - Vergißmeinnicht) zachęcamy tych, którzy wyjechali do powrotu i do pamiętania o swoim Heimacie, a wszystkich turystów zapraszamy do odwiedzin w naszym regionie.

Województwo opolskie uczestniczy w targach “Grüne Woche” już po raz trzeci z rzędu, wspólnie z sześcioma innymi polskimi regionami.

Tym razem targowi goście z całego świata mają okazję spróbować kołocza śląskiego z piekarni Grabowski z Otmic oraz miodów i wyrobów pszczelarskich z Pasieki Zarodowej z Łosiowa. Swoje umiejętności i wyroby na targach prezentują także Opolanki malujące kroszonki i porcelanę.

Zobacz: Opolszczyzna na Targach Grüne Woche w Berlinie

- Jest to pierwsza w tym roku tak duża impreza handlowa i w pewnym sensie zbieramy tu doświadczenia, które będą procentować na przyszłość - mówi Józef Kotyś. - Od pierwszego dnia ogromnym powodzeniem cieszył się niedźwiedź zaprezentowany przez grupę obrzędową “Wodzenie Niedźwiedzia - Krampskie Bery” z Krępnej. Wodzenie okazało się w Berlinie prawdziwą atrakcją. Tym większą, że targi wypadły przecież dokładnie w trakcie karnawału. Ponadto niedźiwiedź przeszedł on przez hale targowe i rozdawał nasze materiały promocyjne. To była bardzo ciekawa prezentacja regionu i skuteczna, bo udało się w sposób niekonwencjonalny wyjść poza własne stoisko.

Śląsk Opolski zaprezentował się w Berlinie jako region wielokulturowy. Zdaniem wicemarszałka, w przyszłym roku powinniśmy na “Grüne Woche” pokazać te nasze firmy, które mogą się stać kooperantami wielkich producentów żywności.

- Niemcy pozostają dla nas rynkiem numer jeden, gdy chodzi o współpracę gospodarczą - dodaje Kotyś. - Połowa kontaktów firm z naszego regionu to więzi z naszym zachodnim sąsiadem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska