Opolszczyzna. Przedsiębiorcy nie są obojętni na los dzieci

Mariusz Jarzombek [email protected]
W czasie aukcji litycowano m.in. akwarele wykonane przez dzieci. (fot. Mariusz Jarzombek)
W czasie aukcji litycowano m.in. akwarele wykonane przez dzieci. (fot. Mariusz Jarzombek)
65 tys. 100 tys. zł zebrano na aukcji podczas X Opolskiej Gali Bussines Centre Club połączonej z XVI Koncertem Dobroczynnym "Przedsiębiorcy Dzieciom”.

Dochód z imprezy pójdzie na Domowe Hospicjum dla dzieci w Opolu, a także do Caritasu. To on przekaże na dzieci z rodzin poszkodowanych przez tegoroczną powódź.

Zobacz: Opolszczyzna > Firmy pomagają podczas powodzi

W czasie imprezy w teatrze im. Kochanowskiego w Opolu licytowano m.in. prace wykonane przez dzieci, biżuterię. obrazy. Złote Słoneczko, które podczas tegorocznej akcji Nysa-Dzieciom kupił Antoni Hassenbek, poszło za 6 tys. zł. Nabywcą okazała się firma Stegu z Jełowej.

- Chętnie zarabiamy pieniądze, ale równei chętnie je wydajemy. Szczególnie na takie cele - przyznał prowadzący firmę razem z ojcem Janem i bratem Maciejem Rafał Skucik. - W 1997 roku powódź dotknęła mojego brata, więc nie mogliśmy nikomu pomóc. Teraz możemy się dzielić i właśnie to robimy.

Podczas Gali wręczono statuetki "Przedsiębiorcy dzieciom”

Główną otrzymał Józef Kałuża, specjalista z RZGW, drugą Karol Cebula (Karol Cebula: - Pomaganie jest jak narkotyk), przedsiębiorca i filantrop oraz firma Nutricia, która od lat prowadzi mniejsze i większe akcje pomocowe. Buduje m.in. place zabaw, pomaga też domowi dziecka w Tarnowie Opolskim.

- To nie jest uznanie dla dyrekcji ale całej załogi - przyznał po wręczeniu Andrzej Drosik, dyrektor zakładu. - Staramy się promować i wpajać załodze zwyczaj pomagania i teraz jest to samonapędzający się mechanizm. Wczoraj samo zosragnizowali oni akcję pomocową. Uśmiech tych, którym si,e pomaga jest najlepszą zapłatą.

Zobacz: Opole > Ponad 36 tys. zł od Lions Club dla potrzebujących

Dochód z imprezy tradycyjnie miał iśc na Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu. W tym roku część pieniędzy pójdzie też na dzieci z rodzin dotkniętych powodzią.

Temat wody pojawił się przy okazji nagrody dla Józefa Kałuży, specjalisty w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej, kóry otrzymał nagrodę kanclerza loży opolskiej BCC.

- Pan Józef pomógł nam wszystkim dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu - wyjaśnia Marek Wołyński, dyrekotr loży BCC Opole. - Dzięki niemu w czasie powodzie całe Opole mogło spać spokojnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska