Mamy wspaniały ogród zoologiczny, krasiejowski Jurapark, góry Opawskie i liczne gospodarstwa agroturystyczne, w których z dala od miejskiego zgiełku można miło spędzić czas. Warto się nimi chwalić i zachęcać ludzi z całej Europy, żeby spędzali u nas czas - mówili uczestnicy konferencji, zorganizowanej w biurze opolskiej europosłanki Danuty Jazłowieckiej.
Opolszczyzna, korzystając z polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, chce się promować w sercu Europy. Dwudniowa impreza przed Parlamentem UE odbędzie się pod hasłem “Opole and friends, Opolskie kwitnące w Brukseli". - Na tę okazję uczniowie 84 szkół i przedszkoli z całego województwa przygotowali piękne papierowe kwiaty, które ozdobią okolice parlamentu. W końcu Opolszczyzna promuje się jako region kwitnący. Jak inaczej, jeśli nie kwiatami mieliśmy się zaprezentować Belgom? - pytała europosłanka.
Organizatorzy, którymi są m.in. urząd marszałkowski, opolski urząd miasta oraz europosłanka Jazłowiecka zapewniają, że podczas dwóch opolskich dni w Brukseli nie zabraknie propozycji dla ciała i dla ducha. - Na placu przed parlamentem zorganizowane zostanie “Miasteczko Opolskie", w którym poszczególne gminy i powiaty będą prezentowały swoje walory oraz częstowały gości regionalnym kołoczem. Jedna z opolskich restauracji ma również przygotować poczęstunek, podczas którego będzie można spróbować potraw z których słynie Opolszczyzna - zachęcał Krzysztof Początek, wiceprezydent Opola.
Tych, którzy zamiast walorów smakowych, wolą atrakcje artystyczne z pewnością ucieszy recital Anny Panas, która wystąpi wraz z Trio Andrzeja Jagodzińskiego, wystawa “Takie inne" przygotowana przez znanego opolskiego grafika i malarza Bolesława Polnara, a także występy mażoretek z Reńskiej Wsi oraz Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Kędzierzyna-Koźla.
- Chcemy wykorzystać czas, kiedy zrobi się o nas w Brukseli głośno do promowania nie tylko atrakcji turystycznych, ale również możliwości inwestowania w regionie - mówili uczestnicy wczorajszego spotkania. - Mamy zabezpieczoną w media i energię strefę ekonomiczną, świetnie wykształconych ludzi i całkiem niezłą lokalizację - przekonywał wiceprezydent. - Nie wszyscy inwestorzy chcą się lokować maksymalnie 2 kilometry od autostrady. Gdyby tak było nie mielibyśmy żadnych inwestycji, bo przecież w Polsce wszystkie autostrady są w budowie - żartował.
Dwudniowa impreza będzie kosztowała ponad 250 tys. złotych. Organizatorzy liczą jednak, że w pamięci Belgów zostaniemy na dłużej. - Na pamiątkę rozdamy im przygotowane przez dzieci kwiaty, które trafią do domów, biur i urzędów. Każdy z nich będzie miał przymocowane zaproszenie z informacją o naszym województwie, więc nasz ślad w Brukseli pozostanie - przekonywał Początek.
Impreza zaplanowana jest na 20 i 21 września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
