Opolszczyzna > W wioskach staną kioski internetowe

Edyta Hanszke [email protected] 77 44 32 587
Eksperci uważają, że Opolanie są bardziej zainteresowani dostępem do sieci w domu, a nie w kioskach internetowych.
Eksperci uważają, że Opolanie są bardziej zainteresowani dostępem do sieci w domu, a nie w kioskach internetowych.
To pomysł władz województwa opolskiego na udostępnienie mieszkańcom internetu. Takich urządzeń, ulokowanych przy szkołach, ma być kilkaset w regionie.

- Ulokujemy je w sołectwach przy szkołach - planuje Tomasz Kostuś, członek Zarządu Województwa Opolskiego.

Każdy mieszkaniec będzie mógł w takim kiosku przejrzeć pocztę elektroniczną i niekomercyjne strony, np. administracji publicznej.

Ale o oglądaniu filmów na YouTube czy kupowanie na Allegro możemy zapomnieć.

- Chcemy, żeby w pobliżu kiosków działał internet bezprzewodowy, co pozwalałoby na serfowanie w sieci także z prywatnych komputerów - dodaje Tomasz Kostuś.

Urząd marszałkowski zamierza sfinansować ten pomysł z pieniędzy unijnych. W kwietniu będzie ogłoszony konkurs na projekty związane z infrastrukturą informatyczną. Do podziału jest 10 mln euro.

- To za mało, żeby kłaść światłowody w ziemi. Poza tym z analiz wynika, że Opolszczyzna ma dobrze rozbudowane sieci stworzone przez firmy komercyjne - tłumaczy Tomasz Kostuś. - Unia Europejska nie wyraziłaby zgody na to, żebyśmy dublowali się z operatorami telekomunikacyjnymi.

Pomysł budowy kiosków budzi jednak kontrowersje.

Zobacz: co sądzą o nim specjaliści z branży

Zastrzeżenia ma też radny opozycji w sejmiku województwa, Jerzy Czerwiński.

Jakie? Czytaj w środę - 13 stycznia - w papierowym wydaniu NTO. 

Komisja Europejska chciała, żeby w 2010 roku wszyscy mieszkańcy Unii mieli dostęp do szerokopasmowego internetu (prędkość od 2 Mbit/s). Komisarz ds. telekomunikacji sugerowała, że szybki internet powinien być usługą powszechną.

Według statystyk komputery z dostępem do sieci ma 44 proc. gospodarstw w naszym regionie. I wielu ma w związku z tym problemy podobne jak pani Martyna ze wsi pod Prószkowem, która zrezygnowała z usług operatora stacjonarnego i kupiła w salonie telefonii komórkowej urządzenie do serfowania w sieci. Po 1,5 roku działania sieć znikła z dnia na dzień.

-W salonie firmowym w Opolu sugerowali, że powinnam przestawić komputer w kierunku, gdzie mają nadajnik. Tymczasem zasięgu jak nie było, tak nie ma.

W innych województwach budują sieci internetowe w ziemi.

Dlaczego i skąd wzięli na to pieniądze?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska