- Przez moment coś tam grzebali przy krawężnikach ale jezdni nie ruszyli - opowiada Stefan Mazur, mieszkaniec opolskich Groszowic.
- Taka jest technologia prac, że zanim zrobimy jezdnię i asfalt trzeba wymienić krawężniki - tłumaczy Stanisław Tyka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu. - A prace rzeczywiście trochę się opóźniły przez Wodociągi i Kanalizację. WiK musiał przeprowadzić tam wymianę zaworów.
Zdaniem dyrektora MZD nie jest wykluczone, że wykonawca jeszcze zdąży wywiązać się z umowy w określonym pierwotnie terminie.
- Asfalt kładzie się już bardzo szybko - mówi dyrektor Tyka. - Ale jeśli firma będzie chciała prolongować termin oddania prac, przychylę się do tego, bo rzeczywiście opóźnienie nie jest z ich winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?