Opóźnienia w rozbudowie szpitala w Koźlu

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
- Prace przedłużą się o około trzech miesięcy - mówi Adriana Nurzyńska z kędzierzyńskiego ZOZ-u.
- Prace przedłużą się o około trzech miesięcy - mówi Adriana Nurzyńska z kędzierzyńskiego ZOZ-u. fot. Daniel Polak
Nowy pawilon szpitala miał być gotowy w sierpniu. Budowa wciąż jest rozgrzebana, a kolejny termin zakończenia prac to późna jesień.

To największa medyczna inwestycja w dziejach Kędzierzyna-Koźla. Na rozbudowę szpitala przy ulicy Roosvelta samorząd powiatowy wraz z tutejszym Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej wyda 30 milionów złotych. Drugi pawilon miał być gotowy w sierpniu. Tymczasem budowa wciąż jest rozgrzebana.

- Niestety, będziemy mieli kilkumiesięczny poślizg - przyznaje Adriana Nurzyńska, rzecznik prasowy kędzierzyńskiego ZOZ-u. - Budowa potrwa do późnej jesieni.

Głównym powodem opóźnień jest to, że nowoczesny pawilon powstaje na podmokłym gruncie.
- Ten teren to stare koryto Odry - tłumaczy Mirosław Lasoń, kierownik budowy. - Geolodzy, którzy sprawdzali grunt nie przekazali nam, że w tym miejscu jest on aż tak grząski.
Trzeba było wywieźć tony ziemi, na której miał stanąć budynek szpitala. W to miejsce został wsypany piasek z kamieniami, wszystko zostało dodatkowo utwardzone cementem.
- Tylko te prace trwały dwa miesiące - wyjaśnia Lasoń.

Kolejny problem powstał, kiedy robotnicy dokopali się do starego rurociągu. W jednym miejscu był on uszkodzony i wyciekająca woda podmywała grunt. Trzeba było naprawić rury, co też wstrzymało budowę.
- Z kolei w styczniu wiało tak mocno, że nie mógł pracować żuraw i roboty znów nie były prowadzone zgodnie z planem - dodaje kierownik budowy.

W maju żuraw się zepsuł. Naprawa zajęła kolejne dwa tygodnie.

Dodatkowe koszty związane z przedłużającą się rozbudową szpitala poniesie konsorcjum firm, które prowadzi prace. Na razie nic nie wiadomo, o ewentualnych karach umownych za opóźnienie, które mogłaby naliczyć dyrekcja szpitala.

Tymczasem na przedłużającej się rozbudowie tracą pacjenci. Dziś w salach starego budynku przebywa po czterech, pięciu chorych, a bywa, że i więcej.
- Brakuje tu intymności - przynaje jeden z pacjentów oddziału ortopedii. - Do kłopotliwych sytuacji dochodzi choćby w czasie odwiedzin.

Po oddaniu nowego skrzydła w salach ma przebywać po dwóch, trzech pacjentów.
Rozbudowę szpitala w Koźlu wymusiły unijne przepisy. Do 2010 roku wszystkie polskie lecznice muszą dostosować swoje standardy do norm europejskich. W przeciwnym razie mogłyby stracić kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Pod lupą

W trzykondygnacyjnym budynku będą się mieścić:

oddział ratowniczy
ortopedia
neurologia
laboratorium
centralna sterylizatornia

Dzięki budowie pawilonu w szpitalu przybędzie 90 łóżek. Część oddziałów, które dziś mieszczą się w szpitalu w Kędzierzynie przy ulicy Judyma (między innymi interna) ma zostać przeniesionych do powiększonego szpitala w Koźlu.
Rozbudowę prowadzi konsorcjum firm: Awbud z Fugasówki i GPBP S. A. z Gliwic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska