Opóźnienia ws. zbiornika Racibórz Dolny to zadanie dla prokuratury

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Kędzierzyńska posłanka PO Brygida Kolenda-łabuś uważa, że prokuratura powinna przyjrzeć się wadliwemu wnioskowi o pozwolenie na realizację inwestycji.

Miesiąc temu Nowa Trybuna Opolska ujawniła, że wniosek o pozwolenie na realizację inwestycji został przygotowany bardzo niedbale. Winę za to ponosi Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

W skierowanym do wojewody dokumencie brakowało m.in. podziału geodezyjnego część działek, a także uzgodnień z koleją.

Wojewoda wniosek oddalił a to spowodowało, że inwestycja po raz kolejny opóźniła się w czasie. Z tego właśnie powodu na zbiornik nie da pieniędzy Unia Europejska (wcześniej miała dać 300 mln zł).

Po ujawnieniu skandalu przez media w sprawę budowy zbiornika Racibórz Dolny mocno zaangażowali się opolscy posłowie z Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Odry.

- Sprawa przygotowania tego wadliwego wniosku powinna znaleźć swój finał w prokuraturze - powiedziała posłanka PO Brygida Kolenda-Łabuś.

Zapewniła, że opolscy posłowie będą się teraz bardzo dokładnie przyglądać sprawie budowy zbiornika, który ma w przyszłości uchronić Opolszczyznę przed powodzią.

Jego budowa ma się zakończyć do 2017 roku. Wcześniej planowano, że będzie to 2015 rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska