Miesiąc temu Nowa Trybuna Opolska ujawniła, że wniosek o pozwolenie na realizację inwestycji został przygotowany bardzo niedbale. Winę za to ponosi Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
W skierowanym do wojewody dokumencie brakowało m.in. podziału geodezyjnego część działek, a także uzgodnień z koleją.
Wojewoda wniosek oddalił a to spowodowało, że inwestycja po raz kolejny opóźniła się w czasie. Z tego właśnie powodu na zbiornik nie da pieniędzy Unia Europejska (wcześniej miała dać 300 mln zł).
Po ujawnieniu skandalu przez media w sprawę budowy zbiornika Racibórz Dolny mocno zaangażowali się opolscy posłowie z Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Odry.
- Sprawa przygotowania tego wadliwego wniosku powinna znaleźć swój finał w prokuraturze - powiedziała posłanka PO Brygida Kolenda-Łabuś.
Zapewniła, że opolscy posłowie będą się teraz bardzo dokładnie przyglądać sprawie budowy zbiornika, który ma w przyszłości uchronić Opolszczyznę przed powodzią.
Jego budowa ma się zakończyć do 2017 roku. Wcześniej planowano, że będzie to 2015 rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?