Organy z Norwegii trafiły do kościoła w Jełowej

fot. Andrzej Jagiełła
Pracownicy firmy "Kamerton" montują kolejne elementy organów.
Pracownicy firmy "Kamerton" montują kolejne elementy organów. fot. Andrzej Jagiełła
W kościele parafialnym p.w. św. Bartłomieja w Jełowej montowane są 3-manuałowe organy piszczałkowe "Strinda". Są imponujące. Zastąpią stare, wyeksploatowane organy "Hassa" z drewnianymi piszczałkami, które wymagały ciągłych, bardzo kosztownych remontów.

Organy ważą trzy tony, będą wydawać 27 głosów i składają się z prawie trzech tysięcy elementów. Ich dźwięk usłyszymy już w listopadzie.

- Przypadek sprawił, że dowiedziałem się o możliwości pozyskania dla naszego kościoła organów, które zostały zdemontowane w Norwegii z likwidowanego kościoła jednej z tamtejszych parafii - powiedział nto ksiądz Helmut Piechota, proboszcz jełowskiej parafii. - Ich rozmiar idealnie pasował do miejsca na chórze naszego kościoła. Takiej okazji nie można było zmarnować.

To instrument prawie nie używany. - Piszczałki, drewno oraz wszystkie mechanizmy są w bardzo dobrym stanie - mówi Mateusz Grabowski z firmy "Kamerton", która podjęła się montażu organów.

Jeszcze przynajmniej przez miesiąc twać będzie składanie instrumentu. Potem przyjdzie czas na zestrojenie całości, by organy mogły zabrzmieć wszystkimi tonami.

W listopadzie będzie można w tym kościele posłuchać koncertu muzyki organowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska