Orkiestry mniejszości niemieckiej koncertują w Lichyni

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
Mimo ulewnego deszczu publiczność słucha dziesięciu zespołów uczestniczących w przeglądzie.
Orkiestry dete mniejszości niemieckiej koncertują w Lichyni

Przegląd orkiestr dętych

Każdy z zespołów koncertuje przez 20 minut, wykonując obowiązkowo marsza i jeden utwór na instrument solo i orkiestrę. Dwa z trzech utworów powinny pochodzić z niemieckiego kręgu kulturowego. Rzuca się w oczy, że w wielu orkiestrach występują młodzi muzycy - studenci i uczniowie.

- Na szczęście ciągle mamy nowy narybek, który kształci się w szkołach muzycznych - mówi Manfred Kudla, dyrygent orkiestry OSP z Mechnicy-Kamionki. - Repertuar ściągamy z Niemiec i przez Niemcy z USA. Orkiestry życzliwie dzielą się między sobą nutami.

Na Śląsku Opolskim orkiestry dęte są bardzo popularne. Występują po 30-40 razy w roku i mają swoją wypróbowaną publiczność. Wielu takich widzów przyjechało do namiotu w Lichyni mimo ulewnego deszczu. Wśród nich był Helmut Krieger, 10-krotny mistrz Polski w pchnięciu kulą.

- To już mój czwarty przegląd - mówi pan Helmut - lubię taką muzykę, bo ona jest prawdziwa. Tu nie ma żadnych technicznych nowinek, trzeba dać z siebie oddech i zagrać naprawdę. Dlatego zaczynam zawsze dzień od radia "Silesia". Człowiek posłucha tej naszej muzyki i od razu cały dzień inaczej się układa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska