Ba! Podopieczni Jacka Szopińskiego dzielnie stawiali czoło gospodarzom do 40 minuty. Wtedy to na tablicy dość niespodziewanie było 1:1.
Wówczas to też jednak miejscowi zdobyli tzw. „gola do szatni”. To na tyle podłamało opolan, że ci po zmianie stron nie byli już w stanie podjąć walki. Raz, że podcięło im to skrzydła, dwa: mocno opadli z sił.
Na ten mecz znowu udali się bowiem w 14. graczy co nie pozwoliło sztabowi szkoleniowemu na skompletowanie nawet trzech „pełnych piątek”. Z drugiej strony paradoksalnie jest to pewnego rodzaju sukces, gdyż jeszcze w czwartek spodziewano się, że drużyna zagra na dwa składy, co byłoby istnym dramatem.
Na szczęście udało się zakontraktować dwóch nowych graczy o których jakiś czas temu pisaliśmy: fińskiego defensora Kimiego Miettiniena i rosyjskiego napastnika Stansiława Kandziubę.
Gola dla opolan zdobył jednak Oskar Rzekanowski, który w 26. minucie popisał się ładnym solowym rajdem i wyrównał stan zawodów, po tym jak trzy minuty wcześniej jastrzębianie wyszli na prowadzenie. Wcześniej bardzo dobrze spisywał się bowiem Jarosław Nobis i jego koledzy, nie tylko z defensywy.
Niestety, z biegiem czasu graczom Orlika zaczęło brakować sił, co miało przełożenie na finalny rezultat. Za to jednak jak jak walczyli mimo tragicznej kondycji finansowej klubu należą się im kolejne brawa.
A kolejne spotkanie rozegrają już w niedzielę, kiedy to podejmą w Toropolu Cracovię Kraków. Początek spotkania o godz. 17.
GKS Jastrzębie - Orlik Opole 4:1 (0:0, 2:0, 2:1)
Bramki: 1:0 Kominek - 23., 1:1 Rzekanowski - 26., 2:1 Fabus - 40., 3:1 Wróbel - 45., 4:1 R. Nalewajka - 58.
GKS: Raszka - Homer, Lukacik, Wróbel, Fabus, Paś - Kubes, Sulka, Kominek, Dubinin, R. Nalewajka - Chorążyczewski, Gimiński, Ł. Nalewajka, Kulas, Nahunko - Radzieńciak, Bigos, Świerski, Jarosz, Pelaczyk.
Orlik: Nobis - Wojdyła, Kostek, Skrodziuk, Rzekanowski, Gorzycki - Bychawski, Gawlik, Wołkow, Szydło, Svitac - Miettinen, Sznotala, Obrał, Kandziuba.
Minuty karne: 6 - 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?