Orlik Opole dzielnie walczył z GKS-em Jastrzębie, ale poległ

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Nasz zespół walczył dzielnie, ale sił starczyło "tylko" na dwie tercje.
Nasz zespół walczył dzielnie, ale sił starczyło "tylko" na dwie tercje. Sławomir Jakubowski
Póki mieli siły to hokeiści Orlika Opole walczyli w Jastrzębiu z faworyzowanym GKS-em. Koniec końców jednak przegrali 1:4 z zespołem, który kilka dni wcześniej zdobył Puchar Polski.

Ba! Podopieczni Jacka Szopińskiego dzielnie stawiali czoło gospodarzom do 40 minuty. Wtedy to na tablicy dość niespodziewanie było 1:1.

Wówczas to też jednak miejscowi zdobyli tzw. „gola do szatni”. To na tyle podłamało opolan, że ci po zmianie stron nie byli już w stanie podjąć walki. Raz, że podcięło im to skrzydła, dwa: mocno opadli z sił.

Na ten mecz znowu udali się bowiem w 14. graczy co nie pozwoliło sztabowi szkoleniowemu na skompletowanie nawet trzech „pełnych piątek”. Z drugiej strony paradoksalnie jest to pewnego rodzaju sukces, gdyż jeszcze w czwartek spodziewano się, że drużyna zagra na dwa składy, co byłoby istnym dramatem.

Na szczęście udało się zakontraktować dwóch nowych graczy o których jakiś czas temu pisaliśmy: fińskiego defensora Kimiego Miettiniena i rosyjskiego napastnika Stansiława Kandziubę.

Gola dla opolan zdobył jednak Oskar Rzekanowski, który w 26. minucie popisał się ładnym solowym rajdem i wyrównał stan zawodów, po tym jak trzy minuty wcześniej jastrzębianie wyszli na prowadzenie. Wcześniej bardzo dobrze spisywał się bowiem Jarosław Nobis i jego koledzy, nie tylko z defensywy.

Niestety, z biegiem czasu graczom Orlika zaczęło brakować sił, co miało przełożenie na finalny rezultat. Za to jednak jak jak walczyli mimo tragicznej kondycji finansowej klubu należą się im kolejne brawa.

A kolejne spotkanie rozegrają już w niedzielę, kiedy to podejmą w Toropolu Cracovię Kraków. Początek spotkania o godz. 17.

GKS Jastrzębie - Orlik Opole 4:1 (0:0, 2:0, 2:1)
Bramki:
1:0 Kominek - 23., 1:1 Rzekanowski - 26., 2:1 Fabus - 40., 3:1 Wróbel - 45., 4:1 R. Nalewajka - 58.
GKS: Raszka - Homer, Lukacik, Wróbel, Fabus, Paś - Kubes, Sulka, Kominek, Dubinin, R. Nalewajka - Chorążyczewski, Gimiński, Ł. Nalewajka, Kulas, Nahunko - Radzieńciak, Bigos, Świerski, Jarosz, Pelaczyk.
Orlik: Nobis - Wojdyła, Kostek, Skrodziuk, Rzekanowski, Gorzycki - Bychawski, Gawlik, Wołkow, Szydło, Svitac - Miettinen, Sznotala, Obrał, Kandziuba.
Minuty karne: 6 - 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska