Orlik Opole jedzie do lidera z Oświęcimia

Podopieczni trenera Jerzego Pawłowskiego wygrali rywalizację o 4. lokatę z Legią Warszawa i uzyskali prawo gry wśród czterech najlepszych zespołów I ligi. W ten sposób powtórzyli ubiegłoroczny wynik, a teraz będą walczyć o awans.

W pierwszej rundzie play off opolanie zmierzą się z najlepszą po rundzie zasadniczej Unią Oświęcim. W tej fazie gra się do trzech zwycięstw, a dwa pierwsze i ewentualne piąte, decydujące o wygraniu rywalizacji, spotkanie rozegrane zostaną na lodowisku wyżej klasyfikowanej drużyny, czyli Unii. Faworytem rywalizacji są hokeiści z Oświęcimia, którzy jako jedyni w rozgrywkach zdobyli ponad 100 pkt, wygrywając aż 31 spotkań. Orlik w rundzie zasadniczej cztery razy uległ Unii - 2:11 i 2:8 w Opolu oraz 4:8 i 3:5 w Oświęcimiu. Jednak w dwóch ostatnich meczach rywale musieli się sporo namęczyć, żeby pokonać opolską młodzież.

- Pojedziemy na mecz w pełnym składzie - mówi Przemysław Pawłowski, wiceprezes i zawodnik Orlika. - Do zespołu dojdą też nasi wychowankowie z SMS-u: Mariusz Ryszkaniec, Michał Wojciechowski, Jakub Wanacki i Marcin Obrał. Nastroje są bojowe, play off rządzi się swoimi prawami, a my jesteśmy niewygodnym rywalem dla Unii. Dlatego liczę że w każdym meczu powalczymy o dobre wyniki.
Niezależnie od zakończenia play off już w przyszłym sezonie Orlik może zagrać w ekstraklasie. W nowym sezonie ma nastąpić bowiem reforma rozgrywek obu hokejowych lig - zagra w nich po dziesięć zespołów.

Według nowego regulaminu dwie najlepsze drużyny I ligi po rundzie zasadniczej uzupełnią słabszą czwórkę zespołów ekstraklasy. W ten sposób w ekstraklasie będą dwie grupy (pierwsza: zespoły z miejsc 1-6 ekstraklasy oraz druga: zespoły z miejsc 7-10 ekstraklasy i dwie najlepsze z I ligi). W kolejnej rundzie pięć zespołów z pierwszej grupy i zwycięzca drugiej będą walczyć o tytuł mistrzowski.