Zespół “Polskich Olimpijczyków" w meczu, który trwał 2x20 minut wygrał 5:2, a w rzutach karnych było 1:0 dla opolan po efektownym strzale Macieja Rompkowskiego.
- Wiadomo, że nie wynik w takim meczu jest najważniejszy, a dobra zabawa i promocja hokeja - stwierdził trener Orlika Jacek Szopiński, który tym razem wystąpił przeciwko swym podopiecznym. - Zawsze to jednak miło jest wygrać - dodał żartem.
- Gratuluję działaczom Orlika i Jackowi, który zebrał nas i zaprosił do Opola - zaznaczał Mariusz Czerkawski (na zdjęciu w czerwonej koszulce). - Sam już lepiej czuję się z kijem golfowym niż na łyżwach. Na lodzie od zakończenia kariery jestem cztery, może pięć razy w roku. Z wielką ochotą przyjechałem jednak do Opola spotkać się z kolegami i zagrać ten mecz.
Kilkuset widzów zgromadzonych na “Toropolu: obejrzało wiele zagrań na wysokim poziomie. Czerkawski w pięknym stylu zdobył bramkę na 3-2 dla swojego zespołu, a po meczu cierpliwie podpisywał autografy i pozował do zdjęć z najmłodszymi adeptami hokeja w Opolu. Dla nich to na pewno będzie na bardzo długo niezapomniana chwila.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?