Orlik Opole ma być profesjonalnym klubem, więc powstała spółka akcyjna

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Razem dla opolskiego Orlika, od lewej: prezes klubu Dariusz Sułek, wiceprezydent Opola Janusz Kowalski, prezes PZHL Dawid Chwałka, wiceprezes Orlika i drugi z udziałowców spólki Grzegorz Sikora.
Razem dla opolskiego Orlika, od lewej: prezes klubu Dariusz Sułek, wiceprezydent Opola Janusz Kowalski, prezes PZHL Dawid Chwałka, wiceprezes Orlika i drugi z udziałowców spólki Grzegorz Sikora. Mariusz Matkowski
Taki był wymóg stawiany przez władze Polskiego Związku Hokeja na Lodzie i nasz klub dostosował się do niego.

Orlik jest jednym z pierwszych klubów krajowej elity, który sprostał tym wymaganiom.

- Bierzemy na siebie dużą odpowiedzialność, ale spółka jest najbardziej przejrzystą formą działalności i liczymy, że dzięki jej założeniu będziemy mogli łatwiej pozyskiwać pieniądze dla klubu - mówi prezes Orlika Dariusz Sułek.

Nawiązując do słów prezesa o odpowiedzialności trzeba bowiem wspomnieć, że akcjonariuszami spółki po połowie są właśnie prezes Sułek oraz Grzegorz Sikora. Obaj do tej pory stali na czele klubu. W skład zarządu spółki wejdzie również Radosław Mielec. W radzie nadzorczej ma się natomiast pojawić przedstawiciel władz miasta, które jest największym sponsorem klubu.

- Jeśli chodzi o kwestie transparentności działań, to nie mamy do Orlika absolutnie żadnych zastrzeżeń - mówi wiceprezydent Opola Janusz Kowalski. - Nie jesteśmy akcjonariuszami spółki, ale w przyszłości nie wykluczam, że może się tak stać i nie dotyczy to tylko Orlika, ale również innych klubów, które będą spółkami.

- Wymóg jaki stawia PZHL to jedno, ale jakkolwiek nie wyglądały struktury klubu, to najistotniejsze są pieniądze - mówi prezes Sułek. - Tych nie ma za wiele, ale na pewno wystartujemy w najbliższym sezonie. Mamy pewne obawy związane z trwającym remontem "Toropolu", ale mamy zapewnienia, że do 15 sierpnia zostanie on zakończony.

Drużyna już "na sucho" w terenie i na siłowni przygotowuje się do nowego sezonu . Zajęcia prowadzi Jacek Szopiński, który nadal będzie szkoleniowcem Orlika. Pod jego okiem trenuje grupa wychowanków klubu z wszystkimi podstawowymi zawodnikami z poprzedniego sezonu (Sebastian Szydło, Bartłomiej Bychawski, Mateusz Stopiński, Łukasz Sznotala, Filip Stopiński, Mateusz Sordon, Arkadiusz Kostek, Łukasz Korzeniowski, Mariusz Zwierz, Jarosław Nobis, Marcin Obrał, Maciej Gawlik). Pozostanie każdego z nich w klubie jest bardzo prawdopodobne, co jest świetną wiadomością.

Z zespołem ćwiczy też Ukrainiec Jewhen Łymanski, który dobrze prezentował się w poprzednim sezonie w naszych barwach, a wkrótce ma dołączyć Maciej Rompkowski. Liczyć się natomiast trzeba z odejściem Michała Szczurka do GKS-u Jastrzębie i pozostałych zawodników zagranicznych z poprzedniego sezonu.

Ćwiczą też dwaj zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie grali całkiem sporo w lepszych od Orlika klubach: 24-letni napastnik Szymon Marzec z GKS-u Jastrzębie i 20-letni obrońca Kamil Dolny z KH Sanok. Jest duża szansa na ich zakontraktowanie. W sierpniu do zespołu ma także dołączyć kilku obcokrajowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska