Orlik Opole stracił punkty, których nie powinien

Mariusz Matkowski
Kapitan Orlika Rafał Bernacki.
Kapitan Orlika Rafał Bernacki. Mariusz Matkowski
Pierwszą tercję sobotniego meczu z SMS-em Sosnowiec hokeiści obu zespołów po prostu przespali.

Wynik meczu otworzyli goście, ale Orlik szybko doprowadził do remisu. Jednak potem popełnił dwa błędy w defensywie i musiał "gonić".

Trzecią tercję rozpoczął odważnie, ale z kilku okazji wykorzystał tylko jedną. W bramce SMS-u świetnie spisywał się bowiem David Zabolotny, wychowanek Orlika.

- Zabrakło nam przede wszystkim skuteczności, a dobra gra bramkarza SMS- u dała mu zwycięstwo - powiedział powracający po kontuzji Jarosław Nobis. - Pod koniec drugiej tercji popełniliśmy też jeden poważny błąd, który spowodował, że zawodnik z Sosnowca wyszedł sam na sam i strzelił trzeciego gola. To zaważyło na losach spotkania.

Orlik Opole -SMS Sosnowiec. Zobacz zdjęcia z meczu

Niedzielny mecz w Krynicy był niezwykle emocjonujący. Padło dużo bramek, a obie drużyny miały kilka popisowych akcji. Opolanom do zwycięstwa zabrakło głównie koncentracji, bowiem przy prowadzeniu 5:1, w ciągu zaledwie trzech minut dostali kary i dali sobie strzelić trzy bramki.
W dogrywce znów Orlik złapał karę, a gracze z Krynicy to wykorzystali, wygrywając całe spotkanie 7:6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska