Orlik Opole znowu gra u siebie. Tym razem podejmie Unię Oświęcim

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Orlik Opole w piątek rozbił Polonię Bytom 5:1.
Orlik Opole w piątek rozbił Polonię Bytom 5:1. Łukasz Baliński
Co prawda w niedzielę Orlik nie grał, gdyż mecz opolan w ramach 21. kolejki z Kadrą PZHL przełożono na 6 grudnia, ale to wcale nie oznacza, że podopieczni Jacka Szopińskiego znowu mają przerwę.

Już dziś bowiem w Toropolu, tradycyjnie o godz. 18.30, podejmą Unię Oświęcim. I gdyby nie zaległe spotkanie z „biało-czerwoną młodzieżą”, to tym starciem kończyliby drugą rundę zmagań.

A pojedynek z oświęcimianami jest tym bardziej istotny, że po ostatnich trzech zwycięstwach z rzędu nasza drużyna goni ich w tabeli, a w dodatku w piątek rozpocznie trzecią część rozgrywek na ich lodowisku właśnie. Nasi hokeiści jednak starają się nie narzekać. Tym bardziej, że są w trakcie najlepszego okresu w tym sezonie, gdyż mają za sobą trzy zwycięstwa z rzędu, a w piątek rozbili w Opolu Polonię Bytom 5:1!

- Lubię być w rytmie meczowym, zdecydowanie lepiej się czuje wtedy, bo dłuższe przerwy mnie osobiście wybijają z rytmu i myślę, że większość chłopaków też woli tak grać - nie kryje Arkadiusz Kostek, defensor Orlika. - Tym bardziej, że forma jest dobra, a my cały czas walczymy o każdy punkt, żeby być w tabeli jak najwyżej, a różnice punktowe nie są duże, tak że można spokojnie to zniwelować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska