W piątek naczelnik OSP w Kadłubie Turawskim Andrzej Latussek i jego dwaj młodsi koledzy Seweryn Koc i Marcel Koc odebrali około 10 ornatów z kościoła Matki Bożej Bolesnej i św. Wojciecha „na górce” w Opolu.
- Sześć parafii – Przywory, Kietrz, Włodary, Polska Cerekiew, Matki Bożej w Raciborzu i właśnie „na górce” – już przekazało lub w najbliższych dniach przekaże ornaty na Ukrainę. Myślę, że w niejednej zakrystii są mniej potrzebne szaty liturgiczne, które można przekazać tam, gdzie ich brakuje. Akcja jest bezterminowa. Będziemy sukcesywnie ornaty zbierać i przekazywać. Dostaliśmy „zielone światło” Kurii Diecezjalnej – mówi pan Latussek.
Wszystko zaczęło się od prowadzonej od dwóch lat przez OSP z Kadłuba Turawskiego zbiórki sprzętu dla ukraińskich strażaków. - W jednej z miejscowości proboszcz zaproponował, byśmy pomogli też tamtejszym parafiom, zbierając ornaty. Sprawdziliśmy, że zapotrzebowanie jest, bo niektóre parafie na Ukrainie mają dosłownie jeden lub dwa, więc zaczynamy.
- Sami doświadczamy pomocy innych parafii, więc choć symbolicznie chcemy pomóc wiernym na Wschodzie – mówi ks. Bogusław Król, proboszcz z „górki”. Czujemy się związani z Kościołem na Kresach. Wielu opolan, także naszych parafian stamtąd przyjechało. Są też u nas w kościele pamiątki: obraz Matki Bożej Częstochowskiej z Brodów, relikwie św. Judy Tadeusza ze Stanisławowa, a także dwa wizerunki ze stanisławowskiej kolegiaty: Najświętszego Serca Pana Jezusa i Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?