Radosław Bereta przyszedł na orszak wraz z synem Kajetanem po raz pierwszy.
Wspaniałe wydarzenie. Większość uczestników ma na głowach korony, wszyscy chcą kolędować i pokłonić się dzieciątku. Będziemy tu przychodzić co roku - zapowiada.
Trzy strumienie wiernych po godzinie 14.00 wyruszyły z trzech różnych stron miasta. Kędzierzynianie spotkali się wcześniej pod pływalnią (głównie członkowie parafii Św. Ducha na osiedlu Piastów) oraz kościołami: Św. Mikołaja i Św. Eugeniusza de Mazenod.
Wśród nich byli królowie - Kacper, Melchior i Baltazar.
Z kolędą na ustach przeszli na Plac Wolności. Tam odegrano scenę z Herodem, a potem władcy oraz wszyscy mieszkańcy pokłonili się Dzieciątku.
- Niech ta gwiazda, która prowadziła trzech królów prowadzi również was w waszym codziennym życiu - mówił do zebranych ks. proboszcz Krzysztof Dziubek z parafii Św. Mikołaja.
Głos zabrał także biskup Rudolf Pierskała. - Cieszę się, że zamiast czekać na skoki w domu przyszliście tutaj wspólnie kolędować. A Dawidowi Kubackiemu życzymy zwycięstwa - podkreślał.
W sumie na placu Wolności w Kędzierzynie-Koźlu zgromadziło się grubo ponad tysiąc osób. Tak dużej frekwencji na wspólnym kolędowaniu 6 stycznia jeszcze nigdy nie było.
ORSZAKI TRZECH KRÓLI W REGIONIE
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?