Ortopedzi w Brzegu nie mają co robić

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
- NFZ przewiduje, że mamy zaplanować dwie operacje wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego miesięcznie. Inne opolskie szpitale mają dwa razy większy limit - skarżą się brzescy ortopedzi.
- NFZ przewiduje, że mamy zaplanować dwie operacje wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego miesięcznie. Inne opolskie szpitale mają dwa razy większy limit - skarżą się brzescy ortopedzi. Jarosław Staśkiewicz
Narodowy Fundusz Zdrowia skazuje oddział na powolną likwidację - alarmują lekarze ze szpitala w Brzegu.

- Proszę sobie wyobrazić zakład samochodowy z pięcioma mechanikami, którzy na poważne naprawy mogą umówić tylko dwóch klientów miesięcznie. Ile oni pociągną? - mówi lekarz Andrzej Nimsz, ordynator Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej w Brzeskim Centrum Medycznym.

Problem polega na tym, że chętnych pacjentów oddziałowi nie brakuje, brakuje za to pieniędzy z NFZ. A dokładnie - pieniędzy na zabiegi planowe wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego. Czyli operacje, z których żyje każda ortopedia w Polsce.

- Od dwóch lat upominamy się w opolskim NFZ-ecie o zwiększenie kontraktu na te zabiegi - przypomina doktor Nimsz. - Piszemy, jeździmy, pokazujemy dane - wszystko bezskutecznie.

Lekarzy z Brzegu boli szczególnie fakt, że obsługujące podobną liczbę mieszkańców oddziały ortopedyczne w Nysie czy Kędzierzynie-Koźlu, nie wspominając o trzech oddziałach w Opolu, mają ponaddwukrotnie większy kontrakt na te zabiegi.

Efekt jest taki, że w Brzegu limit skończył się już dawno i od września planowych operacji wszczepiania endoprotezy ortopedzi nie wykonują. Operują jedynie pacjentów po urazach, np. ze złamaniem szyjki kości udowej.

- Mamy pełne kwalifikacje, nowoczesny sprzęt i chcemy się rozwijać, ale jak to robić, jeśli kontrakt jest dużo niższy niż w innych opolskich szpitalach? - pyta ordynator. - Najgorsze jest to, że propozycje na 2013 rok znów są na tym samym poziomie. Dla naszego oddziału oznacza to kolejny krok w tył. A gdzie mamy odsyłać pacjentów z rosnącej kolejki? I dlaczego mieszkańcy powiatu brzeskiego mieliby jeździć do Opola czy Nysy? Bo fundusz tak niesprawiedliwie dzieli pieniądze?

- Jesteśmy w trakcie negocjacji przyszłorocznych kontraktów i nie możemy o nich rozmawiać ze szpitalami za pośrednictwem mediów - odpowiedziała nam Beata Cyganiuk, rzecznik opolskiego NFZ. - Budżet funduszu jest, jaki jest, i możemy podzielić tylko to, czym dysponujemy.

Czy nie można ich dzielić bardziej sprawiedliwie?

Na to pytanie nie uzyskaliśmy odpowiedzi. W pismach do dyrekcji BCM NFZ tłumaczy jedynie, że średnia liczba wszczepianych endoprotez w całym województwie jest zgodna z założeniami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska