Osiem lat rządzili Opolem. Teraz są bez pracy

Archiwum
Decyzję o zwolnieniu Janusza Kwiatkowskiego (z lewej) i Arkadiusza Karbowiaka prezydent podjął tuż po wygranych wyborach. Tłumaczył to potrzebą dokonania zmian w ratuszu.
Decyzję o zwolnieniu Janusza Kwiatkowskiego (z lewej) i Arkadiusza Karbowiaka prezydent podjął tuż po wygranych wyborach. Tłumaczył to potrzebą dokonania zmian w ratuszu. Archiwum
Byli wiceprezydenci Arkadiusz Karbowiak i Janusz Kwiatkowski na razie są bezrobotni.

Karbowiak - który podobnie jak Kwiatkowski 30 kwietnia przestał być pracownikiem ratusza - dziś zarejestruje się w pośredniaku.

Stanie się jednym z ponad 10 tysięcy bezrobotnych z Opola i powiatu opolskiego. Może liczyć na około 700 zł brutto zasiłku oraz na dostęp do kilkuset ofert pracy w tym żadnej na kierownicze stanowisko.

- Nadal będę też samodzielnie szukać pracy i to nie tylko na Opolszczyźnie - zapowiada Karbowiak, który zarabiał w ratuszu 11 tys. zł brutto.

Gdy prezydent Ryszard Zembaczyński pod koniec stycznia wręczył wypowiedzenie Karbowiakowi pojawiały się informacje, że może on zostać szefem Miejskiego Zarządu Dróg. Niedawno prezydent sondował też wśród swoich radnych kwestię zatrudnienia Karbowiaka w miejskiej bibliotece.

- Te informacje były i są dla mnie zaskoczeniem - twierdzi, pytano o to, Karbowiak.

Janusz Kwiatkowski, drugi z byłych wiceprezydentów i jednocześnie członek PO nie chciał rozmawiać o przyszłości. Wiemy jednak, że na razie nie pracuje.

- Jestem osobą prywatną, niebawem wszystko się wyjaśni - stwierdził krótko Kwiatkowski, który bez powodzenia starał się już o angaż w urzędzie marszałkowskim.

W PO można jednak usłyszeć, że partia nie da zginąć Kwiatkowskiemu, który w ratuszu pobierał miesięcznie ponad 10 tys. zł brutto pensji. Żona byłego wiceprezydenta Ewa Kwiatkowska ma bowiem mocną pozycję w miejskiej strukturze PO.

Wszystko wskazuje również na to, że będzie startować w jesiennych wyborach parlamentarnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska