Jakby tego było mało obydwa wyniki są dość niespodziewane. Ekipa spod Opola bowiem przed tymi rozgrywkami została mocno osłabiona, a brzeżanie pokaźnie się wzmocnili. Po raz kolejny jednak potwierdziło się, że teoria to jedno, a praktyka to drugie.
Pierwsza z wymienionych drużyn ograła u siebie Moto-Jelcz Oława 31:29 (18:19). Do zwycięstwa poprowadził ją Krzysztof Juros, który zdobył aż 11 goli. Mocno wspierali go także Kacper Abrahamek z sześcioma trafieniami, pięć dołożył Tomasz Juros, cztery z kolei Maciej Adamczyk. Trzy rzucił Damian Węgrzynowicz, a dwa Jan Grzebyta.
Orlik natomiast po kiepskiej pierwszej połowie w Świebodzinie, którą przegrał 6:13, po zmianie stron rzucił się w pogoń, ale tamtejszy Zew kontrolował sytuację i zwyciężył ostatecznie 22:17.
Dla brzeżan najwięcej goli zdobył (sześc) grający trener Michał Piech. Ponadto trafiali: Kamil Stypiński 3, Jarosław Dziurgot 2, Adam Krocz 2, Michał Białożyt 1, Mateusz Miś 1, Piotr Sendra 1, Rafał Świerczyński 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?