Niecodzienne zgłoszenie odebrał w miniony poniedziałek około godziny 9.35 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu. Zgłaszający twierdził, że po parkingu przed sklepem przy ul. Kozielskiej spaceruje mały chłopiec bez żadnej opieki.
- Policjanci natychmiast pojechali na wskazany parking. Pomiędzy samochodami zauważyli chłopca ubranego jedynie w koszulkę i majtki - wyjaśnia podinspektor Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Dziecko było zdenerwowane i przestraszone.
Policjanci próbowali ustalić jak się nazywa, jednak chłopak nic nie mówił. Funkcjonariusze zauważyli, że ma trudności w nawiązywaniu kontaktu. Za pośrednictwem obsługi sklepu, podając komunikat przez radiowęzeł próbowali znaleźć opiekuna dziecka.
- Rozmawiali też z okolicznymi mieszkańcami, jednak żaden z nich nie potrafił pomóc - mówi Jarosław Dryszcz.
Policjanci przywieźli chłopca do komendy i powiadomili pogotowie. - Musieliśmy mieć pewność, że nic nie zagraża jego zdrowiu i życiu - dodaje Jarosław Dryszcz. Oczekując na przyjazd medyków funkcjonariusze zaprowadzili chłopca do "niebieskiego pokoju".
Żeby ograniczyć do minimum stres, policjanci dali dziecku zabawki wykorzystywane do przesłuchań małoletnich oraz przybory do rysowania. Sprawdzili okoliczne świetlice socjoterapeutyczne oraz szpitale. Za pośrednictwem radia przekazali komunikat o znalezieniu chłopca.
Po kilkunastu minutach od emisji komunikatu do komendy zgłosiła się siostra chłopca. Policjanci ustalili, że odnalezione dziecko to 8-letni Patryk. Był pod opieką swojego brata, który na chwilę spuścił go z oczu.
Dziecko nic nikomu nie mówiąc wyszło z mieszkania. Rodzina szukała Patryka, jednak bezskutecznie. Patryk cały i zdrowy trafił do domu. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
