Osowiec militariami stoi

Jasz
Ponad dwa tysiące składanych, wielofunkcyjnych saperek odebrało właśnie wojsko z zakładów w Osowcu.

To prototypowa produkcja - powiedział "NTO" szef Fabryki Wyrobów Metalowych, Piotr Jendrzej. - Kontrakt na wykonanie i dostawę saperek zdobyliśmy dzięki wygranemu przetargowi. Niewykluczone, że zamówienie na kolejną partię takich polowych łopatek wojsko ulokuje również u nas. Stanęliśmy bowiem do następnego przetargu, a nasza oferta jakościowa i cenowa jest naprawdę kusząca.

Wojskowe saperki, ale w wersji uproszczonej i przez to tańsze mogłyby trafić także na rynek cywilny. Jako wyposażenie harcerzy, biwakowiczów, posiadaczy samochodów itp. Fabryka w Osowcu, zdaniem jej dyrektora technicznego Bogusława Dembińskiego, jest w stanie niemal w pełni zaspokoić zapotrzebowanie na ten wyrób. Zanim jednak uruchomi tę produkcję, musi mieć zgodę wojska na wykorzystanie wzoru i dokumentacji saperek. Rozmowy w tej sprawie toczą się, a ich finał jest na dobrej drodze.

W Osowcu mówi się, że ich fabryka, znana do tej pory z wytwarzanych tu łopat, oskardów i kilofów, staje się powoli "manufakturą oręża zbrojnego". Trzeba bowiem wiedzieć, iż oprócz wspomnianych już saperek z tutejszych taśm produkcyjnych zejdą niebawem... miecze, topory, maczugi, halabardy itp. Te wzorowane na średniowiecznych prototypach militaria zamówiło Opolskie Bractwo Miecza. Na razie jest to produkcja jednostkowa, kuta i cyzelowana ręcznie. Na razie, bo moda na tworzenie podobnych bractw i stowarzyszeń nie słabnie w narodzie, który wygrał bitwę pod Grunwaldem i wydał na świat wojów choćby na miarę Zawiszy Czarnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska