OSP Komprachcice ma100 lat

Jubilatkę założył w 1910 roku ówczesny wójt Komprachcic, niejaki Cyrys. Remiza znajdowała się w szopie w centrum miejscowości, w pobliżu obecnego przystanku autobusowego. Wyposażona była w ręczną sikawkę do zaprzęgu konnego.

Dzisiejsza mieści się w wyremontowanym w 1985 roku budynku przy ul. Szkolnej. Dobrze wyszkoleni strażacy dysponują dwoma wozami bojowymi i sprzętem niezbędnym do ratownictwa pożarowego, technicznego i medycznego. W grudniu ubiegłego roku jednostkę włączono do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. To wielki sukces OSP, do której należy dziś 90 druhen i druhów.

- To takie nasze gminne wojsko - mówi ze śmiechem Paweł Smolarek, wójt Komprachcic - Są na każde zawołanie. Nie tylko chronią nas przed ogniem, ale pomagają w organizacji i zabezpieczeniu wszystkich imprez. Zawsze możemy na nich liczyć.

Dziś strażacy mieli świętować urodziny, ale pogoda pokrzyżowała układane od dawna plany ich organizatorów. Odbyła się tylko część oficjalna, podczas której zasłużonym strażakom wręczono odznaczenia państwowe i pożarnicze. Zaplanowany na popołudnie i wieczór pełen atrakcji festyn nie doszedł do skutku.

Ci, którzy mimo padającego deszczu zdecydowali się jednak przyjść na boisko w Komprachcicach, mogli podziwiać należący do tamtejszych strażaków 39-letni samochód pożarniczy star 25. Nieużywane już w akcji auto, jedno z dwóch takich w województwie, wpisane będzie niebawem na listę pojazdów zabytkowych.

Duże zainteresowanie wzbudziła też sprawna sikawka konna z 1906r. Przywieźli ją, z okazji jubileuszu kolegów, strażacy ochotnicy aż z Łanów koło Kędzierzyna - Koźla.