Nowy wóz to Ford Transit, lekki wóz ratowniczo-gaśniczy.
- Będzie służył nam do gaszenia małych pożarów, do ratownictwa drogowego, a także do takich interwencji, jak usuwanie gniazd szerszeni czy usuwanie konarów z dróg - opowiada Damian Ledwig, naczelnik OSP w Radawiu.
Wóz wyposażony jest w agregat wysokociśnieniowy, które w akcjach gaszenia pożarów podaje wodę lub parę. W samochodzie znalazło się też dodatkowe wyposażenie do strażackich akcji, m.in. : torba medyczna, butle tlenowe czy piła motorowa.
To już trzeci wóz OSP w Radawiu.
- Mamy też stara 244 i stara 200 - opowiada Arkadiusz Beneda, zastępca naczelnika. - Te dwa stary to większe samochody, wyjeżdżamy nimi do większych pożarów, np. do lasu.
Na nowiutki wóz strażacki druhowie z Radawia musieli czekać aż... 38 lat!
- W 1971 roku dostaliśmy nowego strażackiego żuka - informuje Norbert Larisz, strażak, a jednocześnie sołtys i radny Radawia. - Tamten samochód dawno już wylądował na złomie.
Nowy wóz ma pomóc strażakom z Radawia dostać się do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
- Już w styczniu składamy wniosek o przyjęcie nas do systemu - zapowiada Arkadiusz Beneda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?