Ospa na fali

Redakcja
Co roku w styczniu i w lutym zwiększa się liczba zachorowań na ospę wietrzną.

Wirus może przetrwać
U niektórych osób wirus ospy wietrznej może przetrwać, ulokowany w zwojach nerwowych. I dać o sobie znać wtedy, gdy w organizmie nastąpi spadek odporności lub rozwinie się u danej osoby jakaś ciężka choroba. Wtedy ten sam wirus wywołuje inną, choć w objawach podobną chorobę - półpasiec. Charakteryzuje go też wysypka, występująca wzdłuż przebiegu nerwów, które może objąć połowę klatki piersiowej, a nawet połowę twarzy. Pęcherzyki wypełnione płynem są bardzo bolesne, zwłaszcza w przypadku osób starszych.

Nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje. Jest to choroba wywoływana przez wirusa, a wbrew temu, co wiele osób może sądzić - mróz na wirusy nie działa. Ospa wietrzna przychodzi falami, a potem znika, bo widocznie taka jest jej specyfika.

- Jest to choroba wieku dziecięcego, bardzo zaraźliwa, przekazywana drogą kropelkową - wyjaśnia dr Wiesława Błudzin, specjalista chorób zakaźnych z Opola. - Ale wirusa można też przenieść na ubraniu, wraz z powietrzem, więc stąd wzięła się jej nazwa. Jeśli w żłobku, przedszkolu czy szkole zachoruje na ospę wietrzną jedno dziecko, to od razu tworzy się jej ognisko. Zarażają się nią wszystkie dzieci.
Okres wylęgania się ospy trwa od 2 do 3 tygodni, a do podstawowych jej objawów należą:
l gorączka
l ogólnie złe samopoczucie
l plamki na całym ciele, które przechodzą w grudki, a następnie w pęcherzyki wypełnione płynem, które z czasem wysychają.

- Dla ospy wietrznej charakterystyczne jest to, że strupki pojawiają się też na błonach śluzowych: w buzi, na spojówce oka - dodaje dr Wiesława Błudzin. - Ważne jest, aby ich nie drapać, choć bardzo swędzą. Bo pozostaną po nich blizny. Osoba chora musi zostać co najmniej przez dwa tygodnie w domu, a stosuje się u niej wyłącznie leczenie objawowe: środki przeciwbólowe, witaminy, natomiast strupki smaruje się specjalnym pudrem w płynie, żeby złagodzić swędzenie.
Zdarza się jednak, iż u niektórych dzieci trudno poznać, że są chore. Bo mogą mieć na ciele tylko dwa pęcherzyki - które ujdą uwadze rodziców - i w ogóle nie gorączkują. A u innych ciało jest nimi tak obsypane, że nie ma wolnego miejsca.

Na ospę wietrzną choruje się tylko raz w życiu. Jeżeli ktoś nie "złapał" jej w dzieciństwie, to może mu się to przytrafić później. Osoby dorosłe przechodzą ją już jednak o wiele ciężej. Np. mogą mieć kilkudniową gorączkę dochodzącą do 40 stopni C.
- Czasem ospa wietrzna daje powikłania w postaci zapalenia mózgu - mówi dr Błudzin. - Od niedawna zarejestrowana jest już jednak w Polsce szczepionka przeciwko tej chorobie, o czym zapewne mało kto wie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska