- Medycyna paliatywna jest u nas w całości finansowana przez NFZ. Podwoiliśmy liczbę łóżek. Cały ośrodek został wyremontowany, mamy dwuosobowe pokoje z łazienkami. Pacjentom jest teraz znacznie wygodniej, a personel zyskał sprzętowe wsparcie w opiece nad nimi - mówi dr Cezary Juda, onkolog, właściciel „Samarytanina”.
Dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej ośrodek jest bardzo dobrze wyposażony.
- Nasi pacjenci to osoby, które muszą być pod ciągłą opieką, osoby leżące. Kupiony sprzęt jest ogromną pomocą w ich pielęgnacji. Mamy nowoczesne rolety do obracania chorych i urządzenia do ich podnoszenia, nowe wanny, ssaki elektryczne, koncentratory tlenu - mówi Alicja Drzewiecka, pielęgniarka koordynująca Oddziału Medycyny Paliatywnej.
- Mamy też minioddział hipertermii, gdzie wywołując sztuczną gorączkę, leczymy ciepłem. Ta metoda pobudza siły obronne organizmu - dodaje pielęgniarka Małgorzata Stychno.
Chorzy mają też do dyspozycji nowe pomieszczenia terapeutyczne zarówno do terapii zajęciowej, jak i kameralnych spotkań z psychologiem oraz taras. W planach jest jego zadaszenie i stworzenie tam ogrodu zimowego. - Będzie można tam wjechać z łóżkiem i wypić lampkę wina pod gwiazdami. Robimy wszystko, by pacjentom, których nie da się już wyleczyć, stworzyć warunki godnego odchodzenia - podkreśla dr Juda.
W „Samarytaninie” urządzono też piękną kaplicę, w której mszę odprawił w czwartek biskup Andrzej Czaja.
- W takim miejscu kaplica jest bardzo potrzebna. Jako dom Boży jest także bramą do nieba - powiedział ordynariusz opolski, który poświęcił ośrodek.
Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?