- Jako palacz popieram zakaz. Dzięki temu zakazowi wypalę mniej, inni nie ucierpią, a ubrania po wyjściu z knajpy nie będą śmierdziały - przyznają Mariusz i Tomek, których spotkaliśmy w pubie Maska na opolskim Rynku.
Akurat w tym lokalu od jutra będzie można palić nadal.
Zakaz będzie obowiązywał w działającym za ścianą bliźniaczym pubie Laboratorium. Prawo pozwalać będzie na palenie w pubach i restauracjach, w których miejsca dla palaczy urządzone będą w w dwóch oddzielnych pomieszczeniach, a dym nie będzie przenikał z jednego do drugiego.
Palić będzie można będzie też w leżącym kilkadziesiąt metrów dalej pubie Don Vito. Tu palić będzie można w piwnicy.
W innych, pozbawionych takich możliwości lokalach palenie będzie zabronione.
Jak na taką sytuację reagują restauratorzy?
- Normalnie. Od jutra nie palimy i już. Podobne zakazy obowiązują w innych krajach i wszyscy tam jakoś żyją. My też się przyzwyczaimy - mówią.
Od poniedziałku calkowity zakaz palenia obowiązywać będzie m.in. w szpitalach, szkołach i pomieszczeniach obiektów kultury i sportu. Urządzanie palarni możliwe będzie m.in. na uczelniach, hotelach, dworcach i urzędach użyteczności publicznej.
Zakaz pojawia się w związku z nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Za palenie a zakazanych miejscach palaczom będzie teraz grosić 500 zł mandatu, właścielom lokali za brak informacji o zakazie grozić będzie do 2 tys zł.
W przyszłości kary nakładać będzie mogła policja, straż miejska i sanepid. Na razie, z powodu braku odpowiedniego rozporządzenia, mandaty wlapiać będą mogli jedynie policjanci i tylko instytucjom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?