Nie trzeba będzie demontować lamp i barier przy autostradzie
Transport ogromnych części maszyny do drążenia tunelu na S19 pojedzie tymi samymi drogami, co dwa poprzednie. Z tą różnicą, ze nie trzeba będzie rozbierać infrastruktury drogowej na szczególnie wąskich lub krętych odcinkach, tak jak to było na przykład w przypadku łącznicy, którą z autostrady A4 w Sośnicy, transport zjeżdżał na autostradę A1. Wówczas konieczne było zdemontowanie barier oraz m.in. latarni przy autostradzie. Podobny manewr trzeba było wykonać przy zjazdach na postój transportu na Miejsca Obsługi Podróżnych. Tu też, zestaw transportowy, na ponad 60 kołach miał problem ze zmieszczeniem się w dość wąskim, jak na jego rozmiary, zjeździe.
INFRASTRUKTURA BUDOWA DRÓG, ZOBACZ KONIECZNIE
- Jest odwołanie w sprawie ekspertyzy słynnych "fal Dunaju" na autostradzie A1
- Dopiero wiosną zatankujemy przy nowej autostradzie A1. Jakie stacje będą do wyboru?
- Zima pokrzyżowała plany drogowcom budującym trzeci pas na autostradzie A1 w Śląskiem
- Montują odcinkowy pomiar prędkości w Katowicach i fotoradary. Będzie tego więcej
- To śląskie lotnisko, zarządzane z regionu. I tak ma zostać - deklarują samorządowcy
- Śląskie. Za trzy lata gierkówka ma być jak nowa. Szykuje się przetarg za przetargiem
Znowu pojadą autostradą A4 i A1 przez województwo śląskie
Konwój, wyruszy z Opola, następnie pojedzie przez województwa śląskie, łódzkie, mazowieckie i lubelskie i podkarpackie, gdzie dotrze na miejsce budowy na Podkarpaciu. Transport przejedzie m.in. autostradą A4 i A1,a następnie poruszał się będzie po S8, S2, drogami ekspresowymi S17, S12 i S19, aby na końcu DK19 dotrzeć na plac budowy w Babicy. Z kolei konwój jadący ze Szczecina, przejedzie drogą ekspresową S3, następnie autostradą A2 i dalej drogami ekspresowymi S8, S2, S17 oraz S19 i na końcowym etapie DK19.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, pierwsze trzy elementy z ostatniego transportu dotrą na plac budowy w Babicy pod Rzeszowem jeszcze 23 stycznia, kolejne 27 stycznia a ostatnie do końca stycznia br. Wówczas już wszystkie części TBM będą w miejscu docelowym, co oznacza rozpoczęcie pierwszych prac przy składaniu maszyny. Pomagać w tym będą żurawie gąsienicowe o udźwigu 650 i 300 ton. W lutym planowane jest składanie elementów TBM w segmenty, a montaż zasadniczy w kwietniu.
- Szacujemy, że w lipcu maszyna będzie gotowa do pracy – potwierdzają przedstawiciele GDDKiA.
Tak jak poprzednio, transport będzie się odbywał wyłącznie w godzinach nocnych, pomiędzy 22 a 6. Każdy przejazd potrwa jednak krócej, bo tylko 2-3 noce, w zależności od trasy przejazdu i warunków drogowych. Konwoje nie będą zajmowały całej szerokości jezdni, a zatem nie będą powodowały tak dużych utrudnień w ruchu jak poprzednie.
Ogromna maszyna drążąca tunel w Polsce
Tunel na odcinku drogi ekspresowej S19 Rzeszów - Babica w woj. podkarpackim drążony będzie przez specjalną maszynę o długości 112 m i średnicy tarczy 15,2 m! „Karpatka”, bo taką nazwę nosi maszyna, transportowana była z Hiszpanii w elementach. Część bezpośrednio drogą lądową na ciężarówkach, a największe elementy przypłynęły do Polski statkiem. Ze Szczecina do Opola przetransportowane zostały barkami i pontonami po Odrze, a dalej ruszyły lądem.
Przypomnijmy, drogowy transport największych elementów TBM rozpoczął się 11 listopada 2022 r. w Porcie Famet w Opolu. Na miejsce docelowe dotarł 29 listopada. Drugi konwój wyruszył z Opola 2 grudnia 2022 r., a na plac budowy przyjechał 20 grudnia 2022 r.
To był największy transport drogowy w Polsce
Transport maszyny TBM to wyjątkowe przedsięwzięcie pod względem logistycznym i technicznym, które wyspecjalizowane firmy przygotowywały przez wiele miesięcy. Tak dużych elementów jeszcze bowiem po polskich drogach nie przewożono.
Do przewozu największych elementów wykorzystane zostały zestawy o bezprecedensowych wymiarach - szerokość 9 m, długość 74 m i waga ok. 260 ton, co łącznie z ładunkiem wyniosło 500 ton! Zestawy składały się z ciągnika balastowego ciągnącego zestaw, dwóch wielkich platform i drugiego ciągnika balastowego - pchającego, który zamykał zestaw. Pozostałe transporty (składające się z jednego ciągnika i platformy) były szerokości od 6 do 8 m i długości 35-40 m. Takie parametry to było również wyzwanie dla obiektów drogowych. Cała trasa została zaplanowana, a poszczególne odcinki i obiekty inżynierskie poddane szczegółowym ekspertyzom pod kątem przyjęcia tego niecodziennego transportu.
- Nie tylko wielkość ładunku i optymalizacja trasy przejazdu były tutaj wyzwaniem. Priorytetem było bezpieczeństwo użytkowników dróg – zapewniali przedstawiciele GDDKiA.
Transport, mimo że w godzinach nocnych to jednak odbywał się pod ruchem na drogach publicznych. Konwoje posiadały więc specjalistyczne zabezpieczenie. Były to m.in. tablice zmiennej treści), mobilne poduszki zderzeniowe za kolumną, piloci kierujący ruchem oraz obstawa policji.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?