Ostre strzelanie w Zawadzkiem. Wygrana ASPR-u

Sebastian Stemplewski
Artur Pietrucha rzucił osiem bramek.
Artur Pietrucha rzucił osiem bramek. Sebastian Stemplewski
I-ligowa ASPR po pięciu meczach bez zwycięstwa wreszcie wygrała. Powrót do gry Artura Pietruchy dał wygraną z BKS-em Bochnia 44-35.

Protokół

ASPR Zawadzkie - BKS Bochnia 44-35 (23-21)
ASPR: Romatowski, Wasilewicz - Galus 10, Skowroński 10, Swat 9, Pietrucha 8, Kryński 5, P. Dutkiewicz 1, Pawlak 1, Kubillas, Kulej, Sadowski.
Bochnia: Zimakowski, Michalczuk - Balicki 8, Woynowski 8, Charuza 6, Zacharski 5, Daćko 3, Chrabota 2, Chrapusta 1, Kirylau 1, Kłoda 1, Imiołek, Rybak, Zawada.

Początek meczu nie zwiastował happy endu, gdyż mimo obron bramkarza Romatowskiego miejscowi przegrywali 1-3. Po rzucie Kryńskiego w 12. minucie doprowadzli jednak do remisu, a trafienia Swata i Pietruchy dały im prowadzenie 10-9. Rywale jednak nie rezygnowali uzyskali minimalną zaliczkę, ale niezawodny Pietrucha i Kryński odzyskali inicjatywę dla ASPR, która wygrywała 17-15. W końcówce pierwszej połowy ekipa z Zawadzkiego straciła Sadowskiego, ale mimo gry w osłabieniu trafił Galus i ta cześć zakończyła się prowadzeniem ASPR 23-21.

Po zmianie stron w bramce naszego zespołu brylował Romatowski, a w ataku Pietrucha. Zanotowali po dwie skuteczne akcje i przewaga miejscowych wzrosła do czterech bramek (26-22). Po kolejnej udanej akcji w defensywie i trafieniu Galusa było 27-22, grając w podwójnej przewadze ASPR zdobyła bramkę na 29-22, a w potrójnej na 30-22. To był decydujący moment spotkania w którym trio Skowroński, Galus i Pietrucha było nie do zatrzymania. W sumie zdobyli oni aż 28 bramek. Rywale doszli na cztery bramki, ale ASPR znów odskoczyła i do końca meczu trwał już tylko festiwal strzelecki, a obie drużyny zapomniały o obronie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska