Ostrzegali przed mową nienawiści, teraz afirmują przemoc - komentarz Tomasza Kapicy

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Archiwum
To, co w ostatnich dniach oglądamy, to festiwal hipokryzji i pogardy w jednym, który z prawdziwą debatą publiczną ma coraz mniej wspólnego. Za chwilę, zamiast coraz bardziej powszechnego "będziesz siedział", będziemy słyszeć zawołania "będziesz wisiał" - pisze Tomasz Kapica, zastępca redaktora naczelnego "Nowej Trybuny Opolskiej".

Strajk Kobiet skomentował na Twitterze środowe wydarzenia w Sejmie. Zamieścił zdjęcie posła Dobromira Sośnierza z Konfederacji i z nieukrywaną satysfakcją poinformował, że parlamentarzysta został opluty oraz kopnięty pod parlamentem. "To przyszłość was wszystkich" - przekazał, a raczej zagroził Strajk Kobiet.

Opolski poseł Janusz Kowalski na tym samym Twitterze przypomniał szybko, że ten sam Strajk Kobiet, który dziś nie tylko popiera przemoc, ale i zapowiada jej eskalację, niedawno został uhonorowany przez miasto Opole wyróżnieniem kapituły Nagrody im. Jana Całki. Który to Jan Całka był działaczem wolnościowym, zasłużonym społecznikiem, członkiem "Solidarności", upominającym się o dialog i szacunek.

Obrońcy decyzji o uhonorowaniu Strajku Kobiet tłumaczą, że pochwałę przemocy na Twitterze opublikowali warszawscy działacze strajku, a nie jego opolska struktura. Nie zmienia to faktu, że także podczas opolskich demonstracji strajku pojawiały się hasła, które nigdy nie powinny być akceptowalne w przestrzeni publicznej (np. plansze na których ministra sprawiedliwości nazywano "kur...").

Problem nie dotyczy jednak jednego twitterowego wpisu czy kontrowersji wokół wyróżnienia. Nienawiść i akceptacja agresji coraz silniej ujawnia się w wielu środowiskach, które same siebie od dawna definiują jako "obrońcy tolerancji".

Ci, którzy jeszcze niedawno ostrzegali przed "mową nienawiści" dziś nie tylko przekraczają dopuszczalne granice polemiki, ale coraz śmielej afirmują przemoc. Dziennikarze nie reagują, kiedy na antenie polityk jednej partii nazywa innego polityka "szmatą".

To, co w ostatnich dniach oglądamy, to festiwal hipokryzji i pogardy w jednym, który z prawdziwą debatą publiczną ma coraz mniej wspólnego. Za chwilę, zamiast coraz bardziej powszechnego "będziesz siedział", będziemy słyszeć zawołania "będziesz wisiał". Ciekawe, czy w tej sytuacji co poniektórych uczestników owej "debaty" stać w ogóle na jakąś refleksję.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska