Uszkodzony fragment o długości około 20 metrów, poprowadzony jest na starej grobli i znajduje się niemal tuż za granicą Opola w kierunku Zawady.
Spękaną i częściowo zapadniętą jezdnię na drodze krajowej nr 45 zauważyli późnym popołudniem strażacy i to oni powiadomili opolską drogówkę. Osuwisko spowodowały ulewy, która podmyła skarpę.
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i wezwali drogowców. - Spękania były tam już wcześniej, ale to osunięcie pojawiło się dziś i wyglądało bardzo poważnie - opowiadali policjanci.
Ten fragment drogi podlega Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, której pracownicy oznaczyli wieczorem teren osuwiska.
Początkowo pojawiły się informacji o konieczności wprowadzenia ruchu wahadłowego. Ostatecznie skończyło się na zwężeniu jezdni, znakach ostrzegawczych oraz na ograniczeniu prędkości do 50 km na godzinę do strony Opola i 60 na godz. od Zawady. Zdaniem drogowców nie ma konieczności ruchu wahadłowego, bo osunięcie jezdni nie jest duże.
- Najpóźniej w piątek skarpa zostanie naprawiona, ale wiele zależy od pogody - zastrzega Michał Wandrasz, rzecznik GDDKiA w Opolu.
Naprawa nie oznacza, że problem się nie powtórzy. To wymagałoby przebudowy drogi, a tego GDDKiA na razie w planach nie ma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?