MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oświatowa rewolucja

Rys. Andrzej Czyczyło
Rys. Andrzej Czyczyło
W środę radni Otmuchowa zdecydowali o likwidacji wszystkich szkół podstawowych w mieście i utworzeniu jednej, nowej.

Rodzice i nauczyciele protestują. - Chodzi wyłącznie o oszczędności i realizację planu naprawczego gminnych finansów - wyjaśnia burmistrz Jan Woźniak. - Zostanie zredukowanych kilkanaście etatów. Odejdą przede wszystkim nauczyciele, którzy dość dawno nabyli prawa emerytalne, a blokują miejsca innym.
W Otmuchowie są trzy podstawówki. Jedna (nr 1) i tak miała być za dwa lata przekształcona w gimnazjum. Dwie pozostałe (nr 2 i 3) sąsiadują ze sobą przy otmuchowskim Rynku. Dzieli je tylko kościół parafialny. W "dwójce" w 10 klasach uczy się 249 dzieci, w "trójce" w 6 klasach - 119.

- Naszym zdaniem oszczędności na połączeniu placówek są wątpliwe - mówi Jadwiga Kornas, szefowa rady rodziców przy SP nr 3. - Burmistrz i radni nie chcieli jednak słuchać naszych argumentów, tylko twierdzili, że mają rację i koniec.
Rodzice i nauczyciele widzą sprawę tak: "trójka" i "dwójka" mają łącznie dwóch dyrektorów, ale powstała po ich połączeniu duża szkoła (powyżej 12 oddziałów) musi mieć obligatoryjnie wicedyrektora, więc na dyrekcyjnych pensjach się nie oszczędzi. A jeżeli w szkołach ma uczyć się tyle samo dzieci, to liczby nauczycieli również nie będzie można zmniejszyć i na miejsce zwolnionych trzeba będzie zatrudnić nowych.

- Dyrektor zespołu oświaty wyliczył nam, że oszczędności w pierwszym roku wyniosłyby 5 tysięcy, w drugim 17,5 tysiąca, a później nie byłoby ich wcale - twierdzi Katarzyna Storoż, nauczycielka.
Rada rodziców proponuje, żeby pozostawić dwie odrębne szkoły, zwiększyć ilość oddziałów w "trójce" i o rok wcześniej zlikwidować "jedynkę" (według planu ma zostać całkowicie przekształcona w gimnazjum w 2005 roku).
- O tym, czy w szkole będzie wicedyrektor, decyduje organ założycielski, czyli gmina - twierdzi burmistrz Woźniak. - Zrezygnowaliśmy z wiceburmistrza, zrezygnujemy i z wicedyrektora. Nauczycieli może pracować mniej, bo teraz jest ich za dużo, a poza tym można stworzyć liczniejsze oddziały. Dzieci będą uczyć się tak, jak do tej pory. Nie będzie przenosin klas i wędrówek uczniów pomiędzy budynkami.

Program oszczędnościowy, uchwalony przez otmuchowskich radnych dotyczy również placówek wiejskich: Przedszkola w pięciu miejscowościach Grądach, Maciejowicach, Wójcicach, Kałkowie i Mesznie przyłączone zostaną do podstawówek, w wyniku czego powstaną zespoły szkolno-przedszkolne, zarządzane przez jedną dyrekcję. Zwolnione obiekty przekazane zostaną radom sołeckim i mieszkańcom wsi do zagospodarowania.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska