Targi nto - nowe

Oszczędności nie wchodzą w grę

Z Barbarą Dołowicz, dyrektorem Domu Pomocy Społecznej w Krapkowicach, rozmawia Agnieszka Wawer-Krajewska

- Ze sprawozdania finansowego przedstawionego na ostatniej sesji powiatu wynika, że Dom Pomocy Społecznej ma spore kłopoty finansowe. Nie ma pieniędzy na leki.
- Zostało nam jedynie 350 zł, które przeznaczymy na lekarstwa. Ta kwota wystarczy jedynie do połowy listopada. Potrzebujemy dodatkowo około 15 tysięcy złotych. Są to pieniądze niezbędne do zakupu leków i żywności oraz opłat za centralne ogrzewanie i energię elektryczną.
- Czy wobec tego zaprzestaniecie wydawania leków i nie będziecie ogrzewać budynku?
- O takiej ewentualności nawet nie myślę. Nasz DPS, jak większość w Polsce, od kilku lat ma problemy finansowe. Od trzech lat, mimo zwiększających się kosztów utrzymania placówki, pieniądze z budżetu państwa są takie same. Dotacje celowe (1246 zł miesięcznie na jednego mieszkańca - przyp. red.) i odpłatność, jaką ponoszą pensjonariusze (70 procent renty czy emerytury - przyp. red.) nie starczają na bieżące utrzymanie. W każdym roku musimy prosić starostwo o dodatkowe fundusze. W tym z kasy powiatu dostaliśmy już około 20 tys. zł. W tej trudnej sytuacji zwróciliśmy się o ponowne dofinansowanie.
- Co będzie, gdy rada powiatu odrzuci waszą prośbę?
- Trudno sobie taką sytuację wyobrazić. Na pewno musielibyśmy wziąć kredyt, bo oszczędności nie wchodzą w grę. Zdrowie i bezpieczeństwo naszych dwudziestu mieszkańców są najważniejsze. Liczę na to, że i tym razem DPS spotka się ze zrozumieniem radnych i pieniądze niezbędne do funkcjonowania placówki znajdą się w budżecie powiatu.
- Według projektu ustawy o pomocy społecznej od przyszłego roku dotacje z budżetu państwa mają być jeszcze mniejsze. Jak wtedy sobie poradzicie?
- Kwota pieniędzy, jaka przypada na każdego obecnego mieszkańca DPS, nie ulegnie zmianie, natomiast inna sytuacja będzie dotyczyła tych, którzy dopiero zaczną tutaj mieszkać. Opłata od każdego pensjonariusza będzie taka, jak do tej pory, ale resztę będzie musiała dopłacić gmina, która daną osobę do nas skieruje i rodzina pensjonariusza, o ile będzie miała możliwość. Na pewno na początku będą z tymi zmianami spore problemy, ale mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej niż teraz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska