Rodzina mieszka w pobliżu Kościerzyny, ale pani Paulina przeczytała w sieci - siła internetu! - nasz artykuł o dziwnej serii kradzieży z kont w Banku Millenium.
Zobacz wideo: Polaków nie stać "na chorowanie".
Tajemnica bankowa tajemnicą, ale my wiemy!
- Czytałam w nim, że już komuś udało się pomóc, dlatego odzyskałam nadzieję - mówiła dwa tygodnie temu. - Mam niepełnosprawną siostrę Justynę, choruje na porażenie mózgowe, mama jest pełnomocnikiem jej konta w Millennium. Pewnego dnia, nagle zniknęło z niego 9400 zł, to były trzy złodziejskie transakcje, minuta po minucie - dwie na 3300 zł i jedna na 2800. Na koncie były odłożone pieniądze rodziny na leki i rehabilitację dla niej, bo ona sama ma skromną rentę. Mamy bardzo trudną sytuację finansową. Sprawa jest zgłoszona na policję, ale bank odrzucił naszą reklamację. Dlatego, gdy natknęłam się na ten artykuł, pomyślałam, że to nasza ostatnia deska ratunku.
PRZYPOMINAMY: Kolejna kradzież z konta w Millennium. Bydgoszczanka straciła ponad 11 tysięcy złotych
Gdy tylko dostaliśmy skany pism związanych ze sprawą, skontaktowaliśmy się z bankiem.
Odpowiedział nam tradycyjnie, jak we wcześniejszych, podobnych przypadkach. - Ze względu na tajemnicę bankową nie możemy się odnieść do sprawy konkretnego klienta - wyjaśniła Jarzębska, rzecznik prasowy banku Millennium. - System bankowości internetowej i aplikacja mobilna Banku Millennium są bezpieczne. Bank posiada odpowiednie procedury, stale też rozwija mechanizmy przeciwdziałania nadużyciom. Jak już pisałam poprzednio, niestety w dzisiejszych czasach klienci coraz częściej padają ofiarą różnego rodzaju oszustw i wyłudzeń. Problem ten dotyczy klientów całego sektora w Polsce i na świecie. W większości przypadków wynika to z braku przestrzegania przez klientów podstawowych zasad bezpieczeństwa, takich jak np. niepodawanie danych do logowania lub danych karty płatniczej na podejrzanych stronach czy nieściąganie aplikacji z nieznanych źródeł.
Tyle bank, bo w piątek, 18 września znów zadzwoniła do nas pani Paulina: - Telefonowali z banku, ze względu na naszą trudną sytuację oddadzą pieniądze, które trafiły do oszustów. To cudowna wiadomość, bo akurat mama ma urodziny. Popłakała się ze szczęścia. Dziękujemy.
W poniedziałek, 21 września, pieniądze były już z powrotem na rachunku pani Justyny.
PRZYPOMINAMY: Mieszkańcowi Torunia ktoś wyczyścił konto na 11 000 złotych, czyli do zera. Co teraz?
Trzeba jednak pamiętać, że to złodzieje ukradli pieniądze. Bank poszedł na rękę klientce.
W pandemii oszuści są bardziej aktywni
Rzecznik Finansowy notuje nieustanny wzrost liczby wniosków o interwencje dotyczące nieautoryzowanych transakcji płatniczych.
Tylko w pierwszych sześciu miesiącach br. trafiło ich 416. To więcej niż w całym 2018 r., kiedy wpłynęło ich 367. Z kolei w 2019 r. wpłynęło 612 wniosków.
Z szacunków opartych o dostarczone dane wynika, że w skali rynku do banków trafia około 15-18 tys. zgłoszeń nieautoryzowanych transakcji miesięcznie.
Potwierdziły się przypuszczenia RF, że w czasie epidemii oszuści są bardziej aktywni. Tym bardziej musimy uważać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
