Właściciele posesji od ulicy Małopolskiej!!! Uprasza się o natychmiastowe usunięcie dziko rosnących roślin w pasie około 50 cm na państwa działce od ulicy Dolnośląskiej - tak zaczyna się wezwanie, wystawione rzekomo przez Straż Miejską, jakie w ubiegłym tygodniu znalazł w skrzynce na listy Jacek Gołka z ul. Małopolskiej 45 w Opolu.
Pismo wydrukowane jest na komputerze, na zwykłej kartce formatu A4. Nie ma pieczęci i podpisów. Zawiera natomiast uzasadnienie dlaczego rośliny mają zostać usunięte, termin wykonania polecenia i ostrzeżenie, że “w przypadku braku zastosowania się do wymogów ustawowych, roślinność zostanie usunięta na koszt właścicieli posesji". Pod spodem widnieje napis: Oddział Straży Miejskiej Opole ZWM.
- Z początku nie przywiązywałem większej wagi do tego świstka papieru - mówi Jacek Gołka - Uświadomiłem sobie jednak, że mam do czynienia z podszywaniem się pod publiczną służbę miejską, a to chyba jest przestępstwem, które powinna ścigać policja.
Adresat fałszywego wezwania przekazał je tam, gdzie rzekomo zostało wystawione.
- Nie mamy nic wspólnego z tym pismem i całą sprawą - wyjaśnia Krzysztof Maślak, zastępca komendanta opolskiej Straży Miejskiej - To, co znalazło się w skrzynce państwa Gołków, jest ewidentym oszustwem. Ktoś się pod nas podszywa. Sprawę zgłosiliośmy policji.
Dlaczego fałszywka trafiła do państwa Gołków? - czytaj we wtorek w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?