Oszustwo "na terminal". Właściciel jednej ze stacji benzynowych w Nysie stracił 2700 złotych

Grzegorz Marcjasz
Grzegorz Marcjasz
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Policja
Właściciel jednej ze stacji benzynowych w Nysie poinformował policjantów o przestępstwie, w wyniku którego stracił 2 700 złotych. Pracownica stacji podała nieznanemu mężczyźnie kody doładowań telefonów komórkowych.

Dzisiaj w nocy do jednej ze stacji benzynowych w Nysie zatelefonował mężczyzna, który podał się za przedstawiciela stacji. Poinformował ekspedientkę, że w związku z nowym rokiem należy zrobić raport terminali płatniczych i instruował kobietę, jakie czynności ma wykonać.

Polecił wprowadzać rożne funkcje na urządzeniu i przekazywać wydrukowane kody z numerami. Po otrzymaniu kodów doładowujących telefony komórkowe na kwotę 2700 złotych poinformował kobietę, że za około 2 godzin zostanie automatycznie wygenerowany raport. Raportu jednak nie było.

Policjanci ostrzegą: to kolejny rodzaj oszustw. Nie wolno bezkrytycznie wykonywać poleceń wydawanych telefonicznie przez niezidentyfikowanych rozmówców, zwłaszcza niosących za sobą skutki materialne. Zamiast od razu wykonywać polecenia nieznanej osoby, lepiej zakończyć rozmowę i skontaktować się z firmą obsługującą terminale.

Zobacz: Opolskie Info [29.12.2017] - podsumowanie roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska