Otmęt Krapkowice zawalił końcówkę meczu

Mirosław Szozda
Agnieszka Pająk, bramkarka Otmętu.
Agnieszka Pająk, bramkarka Otmętu. Mirosław Szozda
To było jedno z lepszych spotkań w wydaniu krapkowickich piłkarek ręcznych, niestety znowu nieudane jeśli chodzi o wynik. Gospodynie niemal przez cały mecz prowadziły z MTS-em Żóty, ale przegrały.

- Mam wielki żal do opolskich sędziów, którzy do naszej porażki dołożyli także swoją cegiełkę - żalił się trener Otmętu Tomasz Zajączkowski. - Z dwuminutowych kar wynikałoby, że wyłącznie my łamaliśmy przepisy. Kto był na meczu wie jak naprawdę było.

Krapkowiczanki w mecz weszły znakomicie, bo w 9. min po rzucie Justyny Pałac prowadziły 4-0. Później rywalki odrobiły część strat, ale na więcej nie pozwoliła im kapitalnie broniąca Agnieszka Pająk, która w tej części obroniła trzy rzuty karne. Dla Otmętu na 7-4 trafiła Kinga Łapszyńska i to był koniec skuteczności miejscowych w pierwszej odsłonie.

Łapszyńska ostemplowała jeszcze słupek, ale kolejne trzy bramki dały ekipie z Żor remis. Po zmianie stron Pająk znowu złapała karnego, a miejscowym prowadzenie 14-10 dała Paulina Jaworska. Później znowu coś się zacięło, bo Otmęt dał sobie strzelić pięć bramek z rzędu, nie zdobywając żadnej. Grając w podwójnym osłabieniu błyskawiczną kontrę na bramkę zamieniła Jaworska i było po 15. To był ostatni remis w meczu. Minutę przed końcem kontaktowe trafienie na 18-19 zaliczyła Katarzyna Pierowska, ale w odpowiedzi przyjezdne rzuciły dwie bramki i wygrały 21-18.
- Szkoda nam naszych kibiców, bo znowu spisali się lepiej niż my. Kluczowy wpływ na wynik miała spora ilość kar. Byłyśmy przekonane, że z wiceliderem sięgniemy po zwycięstwo, niestety w końcówce oszukał nas boiskowym cwaniactwem - podsumowała Kinga Łapszyńska, rozgrywająca Otmętu.

Otmęt Krapkowice - MTSŻory 18-21 (7-7)
Otmęt: Pająk - Orlik, Kochanowska, Gołąbek 2, Pierowska 4, Łapszyńska 5, Rogowska 1, Wocka 2, Pałac 2, Jaworska 2. Trener Tomasz Zajączkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska