Kiedy Aleksandra Naumik zmarła w 2013 roku, największe dzienniki dzienniki Norwegii: „Dagbladet” i „VG” napisały na czołówkach: „Zmarła Alex, królowa funk rocka”. Odeszła w wieku 64 lat.
Chociaż całe dorosłe życie spędziła za granicą, chciała zostać pochowana w Kluczborku. Spoczęła obok swojego ukochanego taty Mikołaja, dla którego w 1979 r. nagrała płytę pt. „Daddy’s Child” (Córeczka tatusia).
- Mamy muzyków z Kluczborka, którzy zrobili karierę: Bakshish jest legendą polskiego reggae, Magda Durecka zdobyła rozgłos w polskiej muzyce popularnej w latach 90., ale jeśli chodzi o karierę światową, to osiągnęła ją tylko Alex Naumik - mówi Jarosław Paluch, dyrektor Centrum Kultury w Kluczborku.
W Polsce o odejściu królowej funk rocka napisały tylko Wirtualna Polska i oczywiście „Nowa Trybuna Opolska".
Alex urodziła się jako Aleksandra Naumik w 1949 roku w Wilnie. Była córką żołnierza i oficera Armii Krajowej Mikołaja Naumika i łączniczki AK Haliny Naumik. Kiedy Ola miała dwa lata, całą jej rodzinę zesłano w bydlęcych wagonach na Syberię.
Dopiero w 1957 roku Naumikom udało się opuścić Syberię i wyjechać do Polski. Tak trafili do Kluczborka. Aleksandra Naumik ukończyła kluczborską szkołę podstawową nr 1, a następnie liceum ogólnokształcące przy ul. Mickiewicza. Karierę rozpoczęła w zespole Skorpiony, działającym przy Fabryce Maszyn i Urządzeń „Famak”.
W 1967 roku świeżo upieczona maturzystka została zaproszona na Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. 18-latka z Kluczborka zaśpiewała w koncercie Debiutów. Zaśpiewała piosenkę pt. „Rurka z kremem”. Przegrała nie z byle kim, bo z Czesławem Niemenem.
W 1970 roku Aleksandra Naumik wyjechała do Norwegii. To tam została gwiazdą europejskiej muzyki.
W 1976 roku Aleksandra podpisała kontrakt z wytwórnią Polygram Records (dzisiejszy Universal) i nagrała swój debiutancki album pt. „Alex”, który został wydany w marcu 1977 roku. Płyta odniosła ogromny sukces.
W 1978 roku Alex jako pierwsza artystka z Norwegii podpisała kontrakt z amerykańską wytwórnią (była to RCA Record, dzisiejszy Sony Music Entertainment). Dużą popularność zdobyła również w Niemczech, gdzie wystąpiła w show Musikladen obok takich sław jak Ramones, Stevie Wonder czy Van Morrison.
Kolejne płyty: „Handle with care” i „Hello I love you” ugruntowały międzynarodową sławę Alex. Polydor wydał składankę pt. „16 Original Top Hits” z największymi przebojami gwiazd. Na krążku znalazły się piosenki m.in. Eltona Johna, Erica Claptona, Dire Straits oraz właśnie Alex.
Dlaczego Alex jest dzisiaj całkiem zapomniana
- Branża muzyczna działa tak, że jak nie jesteś na afiszu, to szybko się o tobie zapomina - uważa Lilianna Naumik. - Poza tym Ola była gwiazdą, ale mimo to nie zabiegała o popularność. Nie miała nawet osobistego impressaria.
- Najbardziej żałuję, że Alex nie wylansowała jednego wielkiego przeboju, który byłby grany do dzisiaj. Dzięki temu byłaby ciągle przypominana! - mówi Wiktor Naumik. - Potencjał na przebój miała piosenka „Univers”. Alex miała go zaśpiewać na Konkurs Piosenki Eurowizji, który wtedy był potęgą, ale w podejrzanych okolicznościach nominację dostał ktoś inny, mimo że Ola od początku prowadziła w norweskich eliminacjach.
Ciekawostką jest, że w chórkach do piosenki „Univers” wystąpiła Lilianna Naumik, starsza siostra Aleksandry.
- Ola zmuszała mnie do tych chórków! Po prostu chciała mieć kogoś bliskiego obok siebie. A ja się bałam, że powiedzą, że pcham się na plecach siostry - mówi Lilianna Naumik. - W szkole nie powiedziałam uczniom, że to moja siostra, kiedy mówili" „Ale pani jest podoba do Alex!" A kiedy szłam do pracy, to w kioskach, na plakatach wszędzie była Ola. Szkoda, że tak mało osób dzisiaj o niej pamięta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?