Paterson to gwiazda światowego triathlonu, nazywana „szkocką rakietą”, pięciokrotna mistrzyni świata w konkurencji „ludzi z żelaza”. Ona właśnie zainicjowała projekt filmu „Na Zachodzie bez zmian”, napisała pierwszy szkic scenariusza i zastawiła dom na zakup praw do filmowej adaptacji książki Remarque'a.
Od pomysłu do realizacji minęło 16 lat. Równolegle z poszukiwaniem pieniędzy na filmowanie i reżysera filmu Lesley zrobiła błyskotliwą karierę sportową, wygrywając ekstremalne wyścigi i pokonując poważne problemy zdrowotne.
Sportowcy już wcześniej zdobywali Oscary
W 2012 roku 32-letnia Paterson była u szczytu kariery, wygrywając wszystkie duże wyścigi, w których brała udział. W tym samym roku została zwyciężczynią dwóch najważniejszych startów w świecie cross-triathlonu – mistrzostw świata ITU (International Triathlon Union) oraz XTERRA, najbardziej prestiżowej serii w profesjonalnym cross-triathlonie (innej niż klasyczne tory biegowe i kolarskie na nierównym terenie z dużą różnicą wysokości).
W rozmowie z amerykańską edycją magazynu triathlonowego „Slowtwitch” opowiedziała o swojej pasji do kina – po przeprowadzce do Kalifornii ukończyła instytut teatralny w San Diego i próbowała swoich sił jako aktorka, reżyserka i scenarzystka małych studentów filmy.
Czy masz jakiś cel w dziedzinie kina? – zapytał dziennikarz.
– Chcę zdobyć Oscara za najlepszy scenariusz i najlepszy film jako producent. To niebotyczny cel, wiem. Ale mam to w dupie. Muszę to zdobyć!
– odpowiedziała Lesley.
Jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek w 2012 roku traktował jej wypowiedź poważnie. W końcu wielu hollywoodzkim gwiazdom i wielkim reżyserom nie udało się zdobyć w swojej karierze ani jednej statuetki. A uczyniła to szkocka triathlonistka z dyplomem teatralnym.
„18 lat temu obsługiwałem stoliki na Oscarach – myślę, że miałem przy swoim stole Judi Dench i Jennifer Lopez. Więc jeśli zobaczę je ponownie, mam nadzieję, że pokażę im mojego Oscara” – powiedziała Lesley (@lesleydoestri) o powrocie na galę rozdania Oscarów za nominowany do niego film „Na Zachodzie bez zmian”:
W zasadzie sportowcy, którzy odnieśli sukces w kinie, nie są czymś wyjątkowym. Arnold Schwarzenegger, Jason Statham, Jean-Claude van Damme, Dwayne Johnson, Vinnie Jones zarabiali na sporcie, zanim rozpoczęli karierę filmową. A łyżwiarka figurowa Sonja Henie (zagrała w 15 hollywoodzkich filmach) czy pływak Johnny Weissmuller (pierwszy wykonawca roli Tarzana) byli nawet mistrzami olimpijskimi.
Co więcej, w historii Oscarów były trzy przypadki, w których nagroda została wręczona znanym sportowcom. Co zaskakujące, we wszystkich przypadkach były to gwiazdy najlepszej koszykarskiej ligi świata NBA. Kobe Bryant był pierwszym, który zdobył nagrodę 2018 dla najlepszego krótkometrażowego filmu animowanego, którego wiersz kończący karierę jest podstawą 5-minutowego filmu „Dear Basketball”, wyreżyserowanego przez reżysera Disneya, Glena Keane'a.
Trzy lata później Kevin Durant i Mike Conley zostali zdobywcami Oscara jako producenci wykonawczy krótkometrażowego filmu fabularnego „Two Distant Strangers”. Półgodzinny film opowiada historię czarnoskórego faceta złapanego w pętlę czasową (jak w „Dniu Świstaka”). Ten sam dzień przeżywa na różne sposoby, ale za każdym razem kończy się tak samo – zostaje zabity przez białego policjanta. W szczytowym okresie ruchu BLM (Black Lives Matter, co znaczy „Czarne życia mają znaczenie”) film, który ukazał się w serwisie Netflix, cieszył się dużym zainteresowaniem. To prawda, że trudno ocenić stopień udziału gwiazd NBA – w napisach końcowych pojawia się 19 producentów.
I wreszcie, na rozdaniu Oscarów 2022 statuetki odebrali Shaquille O'Neal i Stephen Curry jako producenci krótkometrażowego filmu dokumentalnego „Basketball Queen” o amerykańskiej legendzie koszykówki Lucy Harris, która zdobyła pierwsze punkty w historii turnieju koszykówki kobiet na igrzyskach olimpijskich i została pierwszą i jedyną kobietą wybraną w drafcie NBA (w 1977 przez New Orleans Jazz Club). Tak jak poprzednio, O'Neill i Curry byli częścią 18-osobowego zespołu produkcyjnego.
Przypadek Lesley jest zasadniczo inny. Po pierwsze, jej wkład jest nieproporcjonalnie większy niż koszykarzy zdobywców Oscara. A po drugie, nie mówimy o filmach krótkometrażowych (z całym szacunkiem), ale o obrazie, który był nominowany do głównej nagrody światowego kina – Oscara dla najlepszego filmu.
Dziesięć lat temu Daniel Radcliffe z „Harry'ego Pottera” miał zagrać w „All Quiet on the Western Front” (Na Zachodzie bez zmian), ale nie było dla niego pieniędzy.
Wydarzeniem, które z góry przesądziło o losach Paterson, była decyzja MKOl o włączeniu triathlonu do programu igrzysk olimpijskich od 2000 roku. Jak na sport ekstremalny był to przełom, ale Lesley czekało wielkie rozczarowanie.
Paterson zaczęła triathlon w wieku 13 lat i szybko stała się jedną z najsilniejszych juniorek w kraju – wygrała kilka startów w Szkocji i dostała się do młodzieżowej drużyny Wielkiej Brytanii. W tamtym czasie nie było jednolitych zasad w triathlonie – zawodnicy rywalizowali na różnych dystansach, a czasem bez pływania (duathlon).
Włączając triathlon do igrzysk olimpijskich, ITU wypracowało jednolite zasady zawodów, zwiększając rolę pływania. W rezultacie wielu zawodowych pływaków przyszło do triathlonu, a Lesley wypadła z kadry – pływanie zawsze było jej słabym punktem.
– Okazało się to dla mnie niezwykle trudne psychicznie i fizycznie. Przez następne 2-3 lata pływałam dwa razy dziennie, tydzień po tygodniu i jeździłam po całym kraju w poszukiwaniu najlepszych trenerów pływania. W rezultacie moje mocne strony, jazda na rowerze i bieganie, ucierpiały, a pływanie nigdy nie osiągnęło pożądanego poziomu
– pożaliła się.
W 2002 roku Paterson nie zakwalifikowała się do Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej, a potem zdała sobie sprawę, że marzenie o wygraniu igrzysk olimpijskich jest nieosiągalne.
– Pomyślałam: „Po prostu nie jestem do tego wystarczająco dobra i nie ma sensu zakopywać się w ziemi”.
W wieku 23 lat Lesley poślubiła psychologa sportowego Simona Marshalla i przeprowadziła się z nim do Kalifornii, kończąc karierę sportową. Ale to był dopiero początek.
Paterson zapisała się na studia magisterskie na wydziale teatralnym Uniwersytetu w San Diego, decydując się radykalnie zmienić swoje życie. Od dzieciństwa lubiła teatr i kino – od siódmego roku życia chodziła do sekcji rugby, gdzie była jedyną dziewczyną wśród 250 dzieci, oraz do szkoły baletowej.
– W soboty miałam balet zaraz po rugby i przychodziłam na zajęcia z połamanymi, brudnymi kolanami i zakładałam tutu (krótka, rozkloszowana spódniczka wykonana z kilku warstw tiulu lub muślinu – przyp. red.). Wyglądało to całkiem zabawnie
– wspomniała.
Ale jeśli w Wielkiej Brytanii aktorstwo było bardziej hobby, to po przeprowadzce do USA Lesley pomyślała, że „może to stać się jej głównym zawodem”. Jej posportowe życie składało się z testów ekranowych, kręcenia filmów studenckich, teledysków i reklam.
W 2006 roku Paterson odkryła, że prawa filmowe Universal do „na Zachodzie bez zmian” wygasły i rozpoczęła negocjacje ze spadkobiercami autora książki, Ericha Marii Remarque'a.
„Na Zachodzie bez zmian” to pierwsza wielka powieść Remarque'a, która ukazała się w Niemczech w 1929 roku i od razu stała się bestsellerem w jego ojczyźnie oraz w wielu krajach świata. W 1930 roku amerykański reżyser Lewis Milestone sfilmował powieść w Universal, zdobywając Oscara dla reżysera i scenografa. Anglo-amerykański film oparty na powieści został wyprodukowano w 1979 roku. Jego reżyser Delbert Mann zdobył Złoty Glob i nagrodę Emmy dla najlepszego filmu telewizyjnego.
„Na Zachodzie bez zmian” jest uważana za jedną z głównych antywojennych powieści literatury światowej, w wielu krajach jest włączona do programów szkolnych. Jednak w przypadku nowego filmu Paterson, która zaciągnął kredyt mieszkaniowy, aby zapłacić za prawa do filmu, napotkał problemy.
– Kiedy kręcisz film z dużymi scenami bitewnymi, potrzebujesz dużego budżetu. A amerykańscy producenci, z którymi rozmawiałam, byli sceptycznie nastawieni do tego projektu. Uważali, że amerykańską publiczność nie zainteresuje film o mało znanej w Stanach Zjednoczonych wojnie, w której nie ma amerykańskiego bohatera
– skarżyła się.
Ale w 2011 roku jej projekt filmowy wydawał się nabierać kształtu. Lesley porozumiała się z prawdziwymi hollywoodzkimi gwiazdami – reżyserką Mimi Leder (nakręciła przebój „Dzień zagłady”) i aktorem Radcliffe'em. W tym czasie Paterson napisała już scenariusz, starając się wzmocnić jego antywojenny patos w porównaniu z oryginalnym źródłem.
– To film o przerażającym poziomie przemocy, o odrętwiającej dzikości i o tym, że główny bohater – chłopiec – aby stać się mężczyzną, musi zamienić się w zwierzę. Wojna niszczy człowieczeństwo tego młodego człowieka, pozbawiając go zdolności odczuwania i zmuszając go do zachowywania się jak bestia. Ten chłopak poszedł na wojnę z powodu nacjonalizmu polityków, którzy lubią mówić o obowiązku wobec ojczyzny. To jest dokładnie to, przez co przechodzi wielu naszych chłopców, kiedy są wysyłani na wojnę rzekomo w obronie amerykańskich interesów. Ten film będzie miał jasne przesłanie o tym, co dzieje się z tymi chłopcami i politykami, którzy prowadzą wojnę
– powiedziała Mimi Leder.
Ale to nie pomogło przekonać producentów – projekt poszedł na półkę, a Lesley Paterson nadal płaciła tantiemy spadkobiercom Remarque'a za odnowienie praw. W sumie wydała na to 160 tysięcy funtów osobistych pieniędzy. W międzyczasie sprawy z filmem nie szły dobrze, Lesley niespodziewanie wróciła do triathlonu.
Borelioza i wszczepianie kału na drodze do sportowego triumfu
Po przeprowadzce do Kalifornii Paterson nie porzuciła sportu – trenowała, a nawet brała udział w małych, lokalnych zawodach biegowych. Kiedyś przeczytała w czasopiśmie, że w 2008 roku Kalifornia będzie gospodarzem rundy serii cross-triathlon XTERRA.
– Pomyślałam: „To całkowicie szalony wyścig”, muszę spróbować.
Seria wyścigów XTERRA pojawiła się w 1996 roku i od razu zyskała reputację jednej z najtrudniejszych w świecie triathlonu. Dystans mniejszy niż np. słynny maraton Ironman – 1,5 km pływania na wodach otwartych, 30 km jazdy na rowerze górskim i 11 km górskich tras biegowych. Jednak w Ironmanie etapy biegowe i kolarskie odbywają się na szosie, podczas gdy w XTERRA rywalizuje się w terenie z podjazdem na 2000 metrów.
Lesley ukończyła swój pierwszy wyścig XTERRA na drugim miejscu i zdała sobie sprawę, że wróciły jej młodzieńcze emocje i chęć zwycięstwa. Zatrudniła trenera personalnego i opłaciło się – w 2011 roku wygrała swoje pierwsze mistrzostwa świata XTERRA, a w 2012 – prawie wszystkie starty, w których brała udział.
Czekał ją jednak inny problem. W 2010 roku miała problemy zdrowotne.
– To była jakaś dziwna infekcja. Czułam, że jestem w najlepszej formie sportowej w całej mojej karierze, ale jednocześnie czułam potworne zmęczenie. Miałam dni, kiedy wstanie z łóżka wydawało się niemożliwe – opowiadała.
Początkowo Lesley myślała, że zmęczenie jest wynikiem dużych obciążeń treningowych, ale wkrótce pojawiły się inne nietypowe objawy – nieustanne tiki oczne, bóle głowy, ciągłe nudności.
– Zdałam sobie sprawę, że coś jest ze mną nie tak. To było inne niż wszystko, czego doświadczyłem wcześniej
– uznała.
Dokładne badanie wykazało, że Paterson cierpiała na boreliozę, chorobę zakaźną przenoszoną przez kleszcze. Jej specyfika polega na tym, że nawet po udanej terapii wiele osób nadal ma pewne objawy.
– To się dzieje tak przypadkowo. Objawy mogą pojawić się w każdej chwili i to jest szalone. Byłam w stanie naprawdę dobrze trenować do wyścigu, a potem nagle w noc poprzedzającą atak dostawałam ataku i czułam się okropnie
.
Wraz z boreliozą u Lesley zdiagnozowano zaburzenie trawienne, które powodowało ciągłe wymioty. Kilka zabiegów zakończyło się niepowodzeniem, a w 2017 roku zgodziła się na przeszczep mikrobiomu kałowego.
– Zasadniczo przez dwa tygodnie wstrzykiwano mi kupę dawcy do jelit. Pozwoliło mi to zaakceptować ich mikrobiom, biorąc pod uwagę, jak zły stał się mój. Wiem, że ta procedura sama w sobie wydaje się jakimś szaleństwem, ale byłam gotowa na wszystko, aby poczuć się lepiej
– wyjaśniła Paterson.
Zadziałało; kiedy mikrobiom dawcy zaczął dominować w jelitach Paterson, jej poziom energii wzrósł, a jej objawy znacznie się zmniejszyły. Dziś musi przestrzegać ścisłej diety, aby zachować swój mikrobiom.
– Jeśli zjem coś innego niż to, co jest zawarte w diecie, czuję się, jakbym miała grypę. Niemniej jednak to małe poświęcenie: czuję się lepiej niż kiedykolwiek – przyznała.
Mimo problemów zdrowotnych Lesley w triathlonie spisywała się dobrze, nie startowała tylko w sezonie 2014. Miała nowy cel – zakwalifikować się do igrzysk olimpijskich 2016 w zawodach kolarstwa górskiego.
– Skupiłam się na zdobyciu cennych punktów UCI (Międzynarodowej Unii Kolarskiej) do kwalifikacji olimpijskich w kolarstwie górskim. Wygrałam swój pierwszy wyścig Pro MTB w USA, a tydzień później, kilka dni przed wyjazdem do Europy na swój debiut w Pucharze Świata, upadłam i złamałam lewy nadgarstek i prawą rękę. Kolejna katastrofa! Po operacji spędziłam miesiąc w górach, ćwicząc na symulatorze, ucząc się myć zęby i wycierać tyłek bez użycia rąk. Zaledwie 11 dni po operacji wygrałam zawody XTERRA, a tydzień później zająłem trzecie miejsce w biegu kwalifikacyjnym na 100 km MTB w Leadville. Kompletne szaleństwo, ale taka już jestem.
Lesley ponownie nie zakwalifikowała się do igrzysk olimpijskich i skupiła się na triathlonie, aby wygrać mistrzostwa USA, mistrzostwa świata XTERRA na Hawajach i mistrzostwa świata ITU w 2018 roku, stając się pięciokrotną mistrzynią świata w cross-triathlonie.
Drastycznie skróciła powieść Remarque'a, tworząc antywojenny manifest
W 2019 roku Paterson w końcu spotkała człowieka, który obiecał znaleźć fundusze. Niemiec Malte Grünert wyprodukował kilka udanych filmów, w tym w Hollywood, ale projektów na taką skalę jeszcze nie tworzył. Od razu powiedział, że film powinien być kręcony przez niemieckiego reżysera i po niemiecku, bo to jest historia opowiedziana z okopu przez niemieckiego żołnierza.
Według „The Hollywood Reporter”, Netflix zgodził się sfinansować projekt budżetem w wysokości 20 milionów dolarów. Gościnny reżyser Edward Berger nie tylko przetłumaczył scenariusz Paterson na język niemiecki, ale także dodał dodatkową fabułę z niemieckim dyplomatą Matthiasem Erzbergerem, negocjującym rozejm z Francuzami, co wielu w Niemczech uznałoby za narodową hańbę. Berger chciał w ten sposób pokazać, że cały horror I wojny światowej był tylko wstępem do prawdziwego koszmaru II wojny światowej. Remarque, który napisał powieść w 1929 roku, nie mógł w pełni przewidzieć konsekwencji wydarzeń opisanych w książce.
Jednak podstawę scenariusza napisała Lesley.
– Przygotowując się do zawodów, wymyśliłam wiele scen. Na przykład scena na samym początku, kiedy mundury są zdejmowane z martwych żołnierzy, składane w bele i wysyłane na tyły, gdzie dziesiątki kobiet zmywają je z brudu i krwi, zaszywają dziury, by potem dać przekazać zestaw powołanym rekrutom. Wpadłam na to zaraz na początku jednego z etapów.
– przypomniała triathlonistka.
Zdjęcia kręcono odbyło się w Czechach na opuszczonym lotnisku pod Pragą, zamienionym w realistyczne pole bitwy.
– To była ekstremalna sesja. Czasami ludzie tonęli w błocie i musieliśmy korzystać z dźwigu, aby ich wyciągnąć. Facet od rekwizytów przyszedł do mnie po kręceniu. Miał bransoletkę fitness i pokazał, że przebiegł półmaraton w jeden dzień, po prostu ciągnąc rzeczy po planie
– wspomniał Berger.
Adaptacja światowej sławy dzieła na scenariusz nie jest łatwym zadaniem. Jeśli scenarzysta po prostu przepakuje podstawę literacką do formatu filmowego, wówczas jego rola będzie miała charakter techniczny. A jeśli dokona poważnych zmian w fabule klasycznej powieści, usłyszy oskarżenia o naruszanie sacrum.
Paterson miała do czynienia z czymś podobnym. Jej „Na Zachodzie bez zmian” brakuje wiele z tego, co jest w oryginalnym źródle – postaci szkolnych przyjaciół głównego bohatera Paula Bäumera, sceny spokojnego życia, gdy Paul wraca do domu na wakacje.
Lesley i reżyser skupili się na najbardziej naturalistycznym pokazie okropności wojny, prawie cały film to 2,5-godzinna scena bitwy wypełniona brudem, krwią, rozdartym ludzkim ciałem i egzystencjalnym horrorem.
Berger oznajmił, że radykalnie zmieniając fabułę Remarque, starali się podkreślić grozę wojny i celowo zdepersonalizowali bohaterów.
W warunkach, w których w Europie toczą się zakrojone na szeroką skalę działania wojenne, wydaje się, że taka antywojenna orientacja obrazu czyni go jeszcze bardziej aktualnym, zmuszając widza do rzutowania akcji toczącej się na ekranie na wydarzenia z bieżącego życia.
– To jest opowieść o wojnie, a nie o przygodach bohatera. Istotą fabuły nie jest to, że ktoś musi wykonać specjalną misję i wrócić do bazy przed 9 rano. A jeśli nie wróci, stanie się coś strasznego. Według takich schematów powstało wiele filmów wojennych. Ale nasz film nie jest o tym. Powiedziałbym, że jest to bardziej niemieckie spojrzenie na wojnę. Spojrzenie z kraju, który poniósł porażkę. I to właśnie porywa publiczność. W filmie nie ma podróży bohatera, nic, z czego byłby dumny ze swoich czynów. W tym filmie staraliśmy się powiedzieć, że każda śmierć jest śmiercią straszną, bez względu na to, po której stronie jesteś. Doskonale zdaję sobie sprawę z ogromnego politycznego znaczenia, jakie nadano naszemu filmowi ze względu na sytuację na Ukrainie. Ale jestem pewien, że to nie jedyny powód sukcesu. To uniwersalna opowieść o istocie każdej wojny
– powiedział Berger w wywiadzie.
* * *
Konta Lesley Paterson w sieciach społecznościowych wyglądają teraz nietypowo dla sportsmenki. Obecnie na zdjęciach częściej pozuje w sukniach wieczorowych niż w dresach. Choć nie myśli o zakończeniu kariery, w październiku 2022 roku wzięła udział w kolejnych mistrzostwach świata XTERRA we Włoszech i zajęła czwarte miejsce w wieku 42 lat. Ale widać, że kino odgrywa teraz dla niej coraz ważniejszą rolę. Główny wyścig życia od 16 lat dobiegł do mety. I wreszcie osiągnęła swój Olimp. Niebotyczne stało się realne. A niemożliwe nie istnieje.